Klimczok ze Szczyrku

Pętla na popołudniową wycieczkę

Na Klimczok zazwyczaj wędrujemy od strony Szyndzielni lub Blatniej, tym razem pojechaliśmy do Szczyrku, by wyjść na szczyt od tej strony. Trasa, choć czeka na niej spore podejście, nadaje się w sam raz na popołudniową czy poranną wycieczkę, że starszymi dziećmi połowa dnia na przejście jest wystarczająca. Ruszamy do Szczyrku.

Opisana trasa rozpoczyna się przy Kościółku na Górce w Szczyrku, czyli Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski – można się tutaj dostać z centrum Szczyrku ulicą Wczasową (która przechodzi w Orlą) lub Turystyczną. Od strony Biłej prowadzi tu ulica Wrzosowa. Parking przy samym kościółku jest oznaczony jako tylko dla uczestników nabożeństw. Sanktuarium warto odwiedzić, jest malutkie, ale w środku bardzo ładne. W ołtarz znajduje się obraz, który jest odsłaniany i zasłaniany. Za sanktuarium znajdziemy grotę ze źródełkiem i fragment drzewa, na którym Matka Boska miała się ukazać 12- letniej dziewczynce.

Od kościółka na Górce ruszamy za niebieskimi znakami na Klimczok. Przez krótki fragment szlak prowadzi lasem, ale zaraz przechodzi na ul. Wrzosową. Jest tu nieduży ruch samochodowy, ale należy zachować ostrożność. Początkowo droga jest asfaltowa, następnie przechodzi w betonowe płyty. Dość mocno pnie się w górę, jest nieosłonięty, więc w ciepłe, słoneczne dni należy pamiętać o zapasie wody.

Po ok. 1,5 km kończy się droga asfaltowa i betonowa, przechodzimy na leśną ścieżkę. Mijamy skrzyżowanie Na Pięciu Drogach, podążając dalej szlakiem niebieskim. Zostaje już nam ok. pół kilometra do Siodła pod Klimczokiem. Trasa biegnie coraz mocniej w górę, tuż przed siodłem ścieżka łagodnieje. Docierając do Siodła mamy dwie możliwości, albo ruszyć od razu w stronę schroniska, albo skręcić w lewo, na szczyt Klimczoka. Warto tutaj się wybrać, choć czeka nas strome podejście. Ze szczytu roztacza się piękny widok, przy dobrej widoczności rozciąga się piękna panorama Tatr. Obok szczytu znajduje się Tron Króla i Królowej Klimczoka (w związku z odbywającym się cyklicznie wyzwaniem zdobycia szczytu jak najwięcej razy w ciągu określonego czasu), poniżej wystawa kamieni z różnych stron świata.

Wracamy na siodło i następnie udajemy się do schroniska (Schronisko PTTK Klimczok), które oferuje noclegi, ciepłe posiłki, napoje i przekąski. W schronisku można podbić książeczkę GOT. Za schroniskiem kierujemy się na szlak zielony. Szlak ten łagodnie schodzi w dół, po drodze mijając kilka widokowych miejsc.

Docieramy do skrzyżowania Na Pięciu Drogach. Tutaj wracamy na szlak niebieski, który doprowadzi nas do punktu wyjścia.

INFORMATOR

Długość trasy: 7, 5 km

Suma podejść: ok. 480

Punkty GOT: 12

Czas przejścia: ok. 3-4 h

Plan:

Wyrchgóra i Zbiornik Ton

KRÓTKA (ALE NIE NAJŁATWIEJSZA) trasa z goleszowa

Uwaga – trasa zawiera odcinek zamknięty od 1.11. do 31.03. ze względu na strome zejście (względy bezpieczeństwa)

Kategoria:Góry, Beskid Śląski
Lokalizacja:Polska, woj. śląskie, Goleszów
Sposób:pieszo
Wiek minimum:ok. 6-7 lat (samodzielna wędrówka)

Po kilku latach wróciliśmy nad zbiornik Ton, tym razem, aby udać się na dłuższą pętlę, podczas której miał nas czekać piękny widok z Wyrchgóry. Trasa, która miała być spacerowa, okazała się – na co prawda krótkim odcinku, ale – wysokogórska. Wycieczkę zaczynamy na parkingu obok przedszkola w Goleszowie. Można również zaparkować przy zbiorniku Ton, tutaj jednak w weekendy może być trudno znaleźć wolne miejsce. Na rozgrzewkę idziemy na spacer dookoła zbiornika Ton. Prowadzi tędy wąska ścieżka, momentami bardzo blisko wody, zaś zbiornik już przy brzegu jest głęboki, wobec czego trzeba zachować dużą ostrożność wędrując z dzieckiem. Ścieżka nie nadaje się także na wózek, ze względu na stopnie znajdujące się na niej i jej wąskość, jest tu także tabliczka o niemożliwości przejścia trasy wokół zbiornika wózkiem.

Dookoła zbiornika ruszyliśmy w prawo, gdy przeszliśmy ok. 3/4 długości obwodu, skręciliśmy w prawo na schody, które powiodły nas do szosy. Po wyjściu po schodach skręciliśmy w lewo i podążaliśmy za drogą. W pewnym momencie, po lewej pojawiła się ścieżka odbijająca w głąb lasu, z czerwonymi znakami. Ruszyliśmy tą ścieżką, po lewej mając urwisko spadające do zbiornika Ton. Dalej ścieżka niemalże płasko prowadziła przez las, po lewej gdzie nie gdzie pomiędzy drzewami przebijały widoki. W końcu dotarliśmy do miejsca odpoczynku, obok którego ścieżka w prawo odbijała do wąwozu Ajsznyt. Warto tutaj wejść kilka kroków w głąb wąwozu by zobaczyć skalne skały. My podążamy dalej za czerwonymi znakami, po lewej mijając miejsce po dawnym wyrobisku „Pod Księżycem”, w którym czasami zalega woda i tworzy się niewielkie „jeziorko”.

Następnie szlak skręca nieco w prawo i zaczyna się najtrudniejszy fragment wycieczki. Wspinamy się ostro pod górę, opadnięte liście nie pomagają, ale cieszymy się, że jest sucho. Po deszczu trudno byłoby się tutaj wspinać z dziećmi, schodzić – tym bardziej. Docieramy do skalnych uskoków – przez krótki fragment czujemy się jak w Tatrach: skały, duża ekspozycja, konieczne wysokie podnoszenie kolan w celu pokonania stopni skalnych, dla niektórych nawet pomoc rąk. Ten fragment szlaku jest w okresie zimowym zamknięty.

Trudy wycieczki jednak opłacają się, docieramy na punk widokowy pod szczytem, z którego rozpościera się piękny widok, opisany na tablicy z panoramą.

Po odpoczynku z widokiem przechodzimy jeszcze kawałek i docieramy na Wyrchgórę. Tutaj znajduje się tablica edukacyjna i skrzynka, w której można zostawić karteczkę na pamiątkę swojego pobytu na górze. Kilka kroków dalej odbija ścieżka biegnącą pod szczytem Jasieniowej, jednak szczyt jest zalesiony, nieoznaczony, pod nim znajduje się tylko niewielka tablica edukacyjna. Idziemy dalej szlakiem, który dociera do ulicy Olimpijskiej, którą podążamy, aż do miejsca, gdzie skręciliśmy do lasu na czerwony szlak, a następnie do schodków. Schodzimy schodkami do zbiornika Ton i tym samym kończymy wycieczkę.

Wskazówka dla osób z młodszymi dziećmi, które nie pokonają najtrudniej części szlaku (oraz dla osób które chcą wybrać się na Wyrchgórę w zimie i szukają alternatywy dla zamkniętego szlaku) aby dostać się w widokowe miejsce, wystarczy po wejściu na szosę ze schodów biegnących od zbiornika Ton , będziemy szli dalej asfaltem, nie skręcając w lewo do lasu. Mijamy strzelnicę, idziemy aż do drugiego rozejścia szlaków czerwonego i zielonego – skręcamy w lewo na szlak czerwony. Idziemy cały czas za czerwonymi znakami i docieramy do szczytu Wyrchgóry. Już kilka kroków dalej znajduje się widokowe miejsce. Uwaga – tuż za nim zaczyna się bardzo stromy odcinek w dół.

INFORMATOR

Długość trasy: 5 km (cała trasa, z obejściem zbiornika Ton dookoła)/ 3 km (najkrótsza wersja)

Suma podejść: ok. 200 m / ok. 150 m

PLAN:

Dojazd: Jedziemy DW 941 w kierunku od Skoczowa do Ustronia, skręcamy na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną w prawo w stronę Goleszowa, jedziemy prosto z główną drogą aż do skrzyżowania z ul. Wolności – tu skręcamy w lewo. Dalej skręcamy w prawo w ul. 1 Maja – przejeżdżamy obok Urzędu Gminy – a następnie w lewo w ul. Cieszyńską. W miejscu, gdzie ul. Cieszyńska zakręca, zjeżdżamy w prawo w ul. Grabową. Jedziemy prosto, aż do naszego celu – parkingu po lewej, przed budynkiem przedszkola

Parking: Bezpłatny, przy Przedszkolu w Goleszowie, ul. Grabowa, GPS: 49.730889, 18.730918

CIEKAWE MIEJSCA W OKOLICY

Błatnia

SPACER Z BRENNEJ

Łatwa, niezbyt długa i niewymagający trasa, z kilkoma punktami widokowymi, w sam raz na wiosenny rozruch. Zapraszamy do lektury kolejnej trasy z Brennej, tym razem zdobywamy Błatnią zielonym szlakiem.

Na szlak wyruszamy spod Urzędu Gminy w Brennej, za którym rozpoczyna się szlak czarny – łącznik, który doprowadzi nas do szlaku zielonego, którym będziemy zdobywać Błatnią. Szlakiem tym, na początku asfaltem, pomiędzy luźną zabudową, a następnie leśną ścieżką idziemy ok. 1,3 km. Minąwszy granicę lasu, szlak zaczyna się dość mocno wspinać pod górę, jednak bez bez większych stromizn. Na samym końcu szlak ostro skręca w lewo, jakby nieco się wracając i dochodzi do szlaku zielonego – tutaj trzeba uważać na znaki, ponieważ w miejscu, gdzie skręcamy w lewo – w prawo biegnie szeroka ścieżka do góry, która wydaje się naturalnym przedłużeniem szlaku, którym jednak nie jest.

Przechodzimy na zielony szlak, którym podążamy w górę kolejne 3 kilometry. Cały czas idziemy wyraźnie w górę, jednakże spacer jest przyjemny, ścieżka nie jest stroma, szlak prowadzi szerokim leśnym traktem.

Przed nami ładne polany, na których warto przystanąć i spojrzeć na roztaczający się widok. Pierwsza z nich to Szarówka, na którą warto na chwilę zboczyć ze szlaku (szlak biegnie jej skrajem, na początku polany warto wejść na nią, na ścieżkę biegnącą na lewo od szlaku – za polaną połączy się ze szlakiem). Przy szlaku natomiast znajdują się dwie malowniczo położone kapliczki. Gdy dojdziemy do górnych krańców polany, warto spojrzeć za siebie, na piękny, roztaczający się widok.

Na chwilę wracamy do lasu, aby po kilkuset metrach wyjść z niego prosto na Wielką Cisową (877 m n.p.m.). Obok mijamy pomnik pamięci żołnierzy NSZ, przy którym w lipcu kwitnie piękny łan łubinu. Skręcamy w prawo za zielonym szlakiem, który prowadzi do schroniska rozległą polaną, na której znajdziemy też Ranczo Błatnia, oferujące posiłki w restauracji oraz noclegi. Z daleka widzimy już schronisko na Błatniej, od którego dzieli nas już ostatnie, łatwe podejście. W schronisku można przybić pieczątki do książeczek, nabyć ciepłe posiłki, napoje i przekąski czy pamiątki, schronisko oferuje również noclegi – więcej na stronie Schroniska PTTK Błatnia. Gdy docieramy do Schroniska, dzieli nas już od szczytu Błatniej ostatnie 200 m, gdzie warto dotrzeć, by móc podziwiać piękną panoramę.

INFORMATOR

Czas przejścia: ok. 4-5 h (w obie strony)

Suma podejść: ok. 500 m

Długość trasy:ok. 9 km (w obie strony)

Punkty GOT: 10

PLAN:

(plan ma charakter poglądowy i schematyczny, nie stanowi dokładnego odzwierciedlenia odległości, wielkości, przebiegu granic itp.)

Dojazd: Jadąc drogą ekspresową S52 wybieramy zjazd na Skoczów, Wisłę i Brenną – pierwszy skręt w prawo prowadzi do restauracji, my wybieramy drugi – na Brenną. Skręcamy w lewo na wiadukt i dalej jedziemy cały czas prosto, dojeżdżamy do centrum Brennej (ok. 10 km).

Parking:

  • Przed i za Urzędem Gminy Brenna – płatny (cały dzień 20 zł), GPS: 49°43’17.9″N 18°55’01.2″E
  • Pod kościołem pw. Św. Jana Chrzciciela – przed kościołem, obok cukierni Bajka GPS: 49°43’17.0″N 18°55’14.9″E, lub na dużym parkingu za kościołem, GPS: 49°43’15.5″N 18°55’21.4″E

Gastronomia: w centrum Brennej liczne restauracje, karczmy, kawiarnie, lodziarnie, cukiernie (polecamy cukiernię Bajka, a w niej różnorakie ciasta, pyszne kołaczyki czy rogale oraz lody, m.in. o smaku „specjał Bajki”) oraz bary szybkiej obsługi;

Toalety: w schronisku PTTK Błatnia

Noclegi: Brenna – duża baza noclegowa

Atrakcje dla dzieci: W centrum Brennej plac zabaw, plac rekreacyjny w Parku Turystyki, inne atrakcje prywatne (m.in. mini wesołe miasteczko, Kozia Zagroda)

Stożek Wielki (979 m n.p.m.)

Wędrówka do najstarszego schroniska w Beskidzie Śląskim

KategoriaSpacery, Góry, Beskid Śląski
LokalizacjaPolska, woj. śląskie, Wisła
Sposób wędrowaniaPieszo/z nosidłem
Wiek min.5 lat

Tym razem rozpoczynamy wycieczkę w Wiśle Głębce. Po drodze czeka nas kilka ciekawostek: ogromny most kolejowy nad doliną Łabajowa, najstarsze schronisko w Beskidzie Śląskim, spore samotne skały i piękne widoki. Zapraszamy na wycieczkę na Stożek.

Na wycieczkę ruszamy z niewielkiego parkingu przy ul. Turystycznej. Mamy zamiar przejść pętlę, wybieramy najpierw zielony szlak, aby zejść niebieskim. Taką też kolejność polecamy: zielony jest mniej ciekawy, szybszy, prowadzi początkowo asfaltem, a potem dość sporą stromizną, łatwiej go więc pokonać pod górę. Na początek trasa wiedzie długo asfaltem, wyraźnie wspinającym się pod górę. Po drodze możemy obejrzeć ogromny most kolejowy nad doliną Łabajowa, tym razem z dołu, a na koniec wycieczki raz jeszcze – z góry. Mijamy ostatnie zabudowania i wreszcie docieramy na rozległą polanę z widokiem na Stożek i okoliczne szczyty, gdzie warto przystanąć na odpoczynek.

Jeszcze na fragmencie spotkamy płyty betonowe,ale w większości do szczytu poprowadzi już leśna droga. Na odcinku prawie już pod szczytem będzie bardzo ostro w górę. Dość spory odcinek szlak pnie się bardzo mocno w górę, przez co idąc nim w górę jest bardziej męcząco, ale wygodniej, schodzenie z dziećmi w dół tym szlakiem nie będzie należało do przyjemnych. Docieramy do rozejścia szlaków pod Wielkim Stożkiem i teraz już łagodniejszą trasą, częściowo trawersując zbocze, docieramy do schroniska.

Schronisko na Stożku jest najstarszym działającym schroniskiem w Beskidzie Śląskim – działa od 1922 r., czyli już ponad 100 lat. W schronisku działa restauracja, w której najbardziej znana jest szarlotka, schronisko oferuje także miejsca noclegowe. Z ofertą schroniska można zapoznać się tutaj. Przy schronisku znajdziemy Ławeczkę Beskidzką, z której roztacza się ładny widok na okoliczną panoramę. Jest też wiele ław ze stolikami, przy których można odpocząć.

Ruszamy dalej, wybierając czerwony szlak. Po drodze najpierw wspinamy się na Kyrkawicę (973 m n.p.m.), mijamy ciekawe skały i miejsce widokowe, a potem wchodzimy na Kiczony (990 m n.p.m.), gdzie znajduje się punkt widokowy.

Następnie czeka nas długa prosta w dół, aż do skrzyżowania ze szlakiem niebieskim. Jest tu kilka ławek i szeroka panorama, warto więc zrobić sobię tu chwilę postoju. Przechodzimy na szlak niebieski, którym docieramy po dość długiej wędrówce w dół do stacji kolejowej Wisła Głębce. Przy odrobinie szczęścia można z góry zobaczyć pociąg sunący po ogromnym wiadukcie. Przechodzimy na szlak zielony (na krótkim odcinku schodzi bardzo stromo w dół obok wiaduktu kolejowego) i wracamy na parking.

informator:

Długość trasy: ok. 12 km

Suma podejść: ok. 590 m

Punkty GOT: 17
PLAN:

Dojazd:
Samochodem: Jadąc drogą ekspresową S52 w kierunku Cieszyna, wybieramy zjazd na Wisłę i Skoczów. Uwaga, jest to duży rozjazd, na nim pierwszy skręt w prawo prowadzi do restauracji, drugi do Brennej, trzeci do Skoczowa, a dopiero czwarty do Ustronia i Wisły – uważajmy więc na znaki i na podążanie odpowiednim pasem. Od zjazdu jedziemy już cały czas prosto główną drogą 941 (przez wszystkie skrzyżowania), przejazdy kolejowe, na rondach w Wiśle przejeżdżamy na wprost, jedziemy ul. Kopydło, gdy po lewej miniemy kościół oraz dwie restauracje: Olimpia i Karczmę u Karola, przed zakrętem drogi w lewo, skręcamy w prawo w ul. Turystyczną.

Pociągiem: Kto porusza się pociągiem, może wysiąść w na stacji Wisła Głębce .

Parking: niewielki, bezpłatny, przy ul. Turystycznej, GPS: 49°37’28.0″N 18°52’22.3″E

Gastronomia: Schronisko PTTK na Stożku Wielkim, wiele restauracji w Wiśle, niedaleko parkingu: Karczma u Karola

Toalety: w schronisku, bezpłatna

Noclegi: Schronisko PTTK na Stożku Wielkim, Wisła – duża baza noclegowa

CIEKAWE miejsca w okolicy:

Pętla CieńkowskaKaskady RodłaUstrońŹródła Olzy

Zapraszamy w Beskidy – opisy innych tras w Beskidach znajdziesz tutaj.

Soszów Wielki

łatwa pętla z pięknymi widokami

KategoriaSpacery, Góry, Beskid Śląski
LokalizacjaPolska, woj. śląskie, Wisła
Sposób wędrowaniaPieszo/z nosidłem
Wiek min.4 lata

Piękna, jesienna aura zachęca do wędrówek po Beskidach, które są szczególnie urokliwe o tej porze roku. Na październikową wycieczkę wybraliśmy niedużą pętlę, która jest pełna wspaniałych widoków. Ruszamy na Soszów Wielki.

Aby wyruszyć na Soszów, dojeżdżamy do dzielnicy Wisły o nazwie Jawornik. Szlak niebieski na Soszów zaczyna się co prawda w centrum Wisły (można tutaj także dojechać pociągiem – stacja Wisła Uzdrowisko), jednakże aby zaoszczędzić dzieciom trudów długiego marszu wzdłuż ulicy, udajemy się na sam początek pętli. Parkingów nie ma tutaj wiele, jeden niewielki bezpłatny i kilka niedużych płatnych, warto więc na wycieczkę wybrać się dość wcześnie lub w dni robocze.

Na początek ruszamy zielonym szlakiem, który doprowadzi nas do Przełęczy Beskidek. Kilkaset metrów pokonujemy asfaltem, niewielkimi drogami, pomiędzy zabudowaniami, restauracjami i pensjonatami. Następnie szlak przechodzi w fragment drogi z płyt betonowych, a w końcu zmienia się w leśną ścieżkę. Szlak dość często zakręca, trasa nie jest stroma, ale wspinamy się wyraźnie i dość szybko w górę. Wkrótce naszym oczom ukazują się pierwsze widoki, a to dopiero początek pięknych panoram w czasie tej wycieczki.

Docieramy do przełęczy Beskidek i skręcamy w lewo na szlak czerwony. Teraz będziemy wędrować aż do szczytu wzdłuż granicy polsko-czeskiej i jednocześnie fragmentem Głównego Szlaku Beskidzkiego. Tuż za przełęczą znajdujemy się na rozległej polanie, z której możemy podziwiać widoki na Wisłę i okoliczne szczyty. Następnie szlak zagłębia się w las i łagodnie wspinając się w górę, mijamy szczyt Soszowa Małego (nieoznakowany).

Po przejściu ok. 2 kilometrów przez las, wychodzimy na otwartą przestrzeń. Po lewej zaczynają otwierać się piękne widoki. Mijamy Karczmę na Polanie, a następnie docieramy do górnej stacji kolejki krzesełkowej „Soszów” (w październiku 2022 kursuje tylko w weekendy od 9 do 17, aktualne ceny biletów na stronie kolejki). Przy górnej stacji znajduje się wiata turystyczna, a obok niej panorama z opisem szczytów, jakie można zobaczyć z tego miejsca.

Idąc dalej, prawie płaską ścieżką, docieramy do Schroniska na Soszowie Wielkim – w 2022 r. obchodzi swój jubileusz 90-lecia. Schronisko oferuje noclegi, a także posiłki na ciepło (dania obiadowe, zupy, dania sezonowe), przekąski i napoje. Przy schronisku znajduje się niewielki plac zabaw, a także Ławeczka Beskidzka z motywem malowanym na szkle.

Warto wybrać się jeszcze na sam szczyt Soszowa Wielkiego – według znaków zajmie nam to 15 minut i jest to czas wystarczający na przejście dość spacerowym tempem. Po drodze mijamy Zagrodę Lepiarzówka (karczma i hotel), idziemy mocno pod górę, ale bez większych stromizn. W końcu docieramy na szczyt Soszowa Wielkiego, na granicy polsko-czeskiej. Warto tutaj usiąść na ławeczce przy stacji wyciągu narciarskiego i napawać się piękną panoramą, jaka rozciąga się przed nami.

Ze szczytu wracamy w kierunku schroniska, aby tuż przed nim skręcić w prawo na szlak niebieski. Prowadzi początkowo lasem, dość stromo w dół, drogą dojazdową do schroniska (prawdopodobnie będzie w przyszłości wyłożona płytami betonowymi, gdyż czekają przygotowane wzdłuż drogi). Następnie na krótko wchodzimy na drogę między zabudowaniami, a później wracamy na leśną ścieżkę, zaś droga dojazdowa odbija w lewo. Czeka nas teraz dość długi, 1,5 kilometrowy odcinek przyjemnym leśnym traktem, łagodnie opadającym w dół, na którym jeszcze kilka razy mamy możliwość nacieszyć oczy pięknymi widokami. Na koniec docieramy do ulicy Soszowskiej i wracamy do punktu wyjścia.

informator:

Długość trasy: ok. 8 km

Suma podejść: ok. 450 m

Punkty GOT: 12
PLAN:

Dojazd:
Samochodem: Jadąc drogą ekspresową S52 w kierunku Cieszyna, wybieramy zjazd na Wisłę i Skoczów. Uwaga, jest to duży rozjazd, na nim pierwszy skręt w prawo prowadzi do restauracji, drugi do Brennej, trzeci do Skoczowa, a dopiero czwarty do Ustronia i Wisły – uważajmy więc na znaki i na podążanie odpowiednim pasem. Od zjazdu jedziemy już cały czas prosto główną drogą 941 (przez wszystkie skrzyżowania), mijamy dwa przejazdy kolejowe i dojeżdżamy do ronda w Wiśle, na którym wybieramy pierwszy zjazd (w prawo) w kierunku Wisły Jawornik. Jedziemy cały czas prosto, poszukując miejsca parkingowego.

Pociągiem: Kto porusza się pociągiem, może wysiąść w centrum Wisły na stacji Wisła Uzdrowisko, a następnie udać się w kierunku Soszowa szlakiem niebieskim

Parking: niewielki, bezpłatny, z mapą turystyczną – obok przystanku Wisła Jawornik Centrum (można tutaj też dojechać autobusem) GPS: 49.6566172, 18.8260496;

Kilka prywatnych płatnych, np. przy restauracji „u Fojta” (październik 2022 – 15 zł za dzień)

Gastronomia: schronisko na Soszowie Wielkim, w pobliżu także Karczma na Polanie, Lepierzówka; kilka restauracji w Wiśle Jawornik, m.in. u Fojta, Lusia

Toalety: przy schronisku na Soszowie – na zewnątrz, drewniana, wolne datki

Noclegi: Wisła – duża baza noclegowa

CIEKAWE miejsca w okolicy:

Pętla CieńkowskaKaskady RodłaUstrońŹródła Olzy

Zapraszamy w Beskidy – opisy innych tras w Beskidach znajdziesz tutaj.

Szlak Wspomnień i Bukowy Groń

wędrówka z motylami

KategoriaSpacery, góry
LokalizacjaPolska, woj. śląskie, Brenna
Sposób wędrowaniaPieszo / z nosidłami
Wiekpieszo – 4 lata

Po raz kolejny wróciliśmy do Brennej, tym razem by wybrać się na Szlak Wspomnień, z legendą w tle. Na trasie nie spotkaliśmy nikogo, więc to świetny pomysł na wycieczkę dla tych, którzy szukają ciszy i spokoju w górach. A na polanie na Bukowym Groniu, który dodaliśmy do wędrówki zaskoczyły nas niezliczone, towarzyskie motyle.

Tym razem szukamy oznaczeń biało-czerwonych kwadratów, oznaczonego tak Szlaku Wspomnień. (My rozpoczęliśmy wędrówkę od bardziej stromego podejścia, bo wolimy mieć je na wyjście niż na zejście, musieliśmy się więc wrócić asfaltem do początku szlaku. Trasą można zrobić w odwrotnym kierunku, wówczas na koniec zostanie nam przejście ok. kilometra asfaltem, lekko pod górę) Szlak rozpoczyna się dość niepozornie, nieco startym oznaczeniem przy ul. Osiedlowej (warto zapamiętać jej nazwę, tabliczka z nazwą tej ulicy – przecznicą głównej ul. Bukowej pomoże znaleźć początek szlaku). Krótko idziemy między zabudowaniami, zaraz potem wchodzimy do lasu i pniemy się mocno pod górę. Już po leśnej ścieżce widać, że jest to szlak mało uczęszczany – przez środek porasta trawa, czasem dość pokaźnymi kępkami. Po ok. kilometrze docieramy do tablicy poświęconej działającym tutaj podczas II Wojny Światowej partyzantom. Pozostaje nam już ostatnie mocne podejście, o długości niecałego kilometra, do Krzyża Zakochanych.

Przy Krzyżu Zakochanych znajduje się mała ławeczka, na której możemy przysiąść i odpocząć po pokonanym podejściu – najtrudniejszy odcinek wycieczki już za nami. Znajdziemy tutaj tablicę z opisaną legendą, dotyczącą tego miejsca i fundatorką wyrzeźbionego krzyża. Pod tablicą znajduje się specjalnie przygotowana krata, na której zakochani zostawiają przypięte kłódki, często w kształcie serduszek (na wzór mostów w wielu miastach).

Gdy po ok. 200 m szlak skręca w prawo w głąb lasu, obok tabliczki mówiącej o tutejszym pasterstwie, na chwilę schodzimy ze szlaku i szeroką, zachęcającą ścieżką udajemy się na polanę na Bukowym Groniu. Znajduje się na niej bacówka, niestety nieczynna, a dojście do niej jest mocno zarośnięte. Warto się tutaj jednak wybrać, by odpocząć w zupełnie cichym miejscu, bez tłumów turystów, z widokiem na Skrzyczne i Halę Jaworową. U stóp polany spotkała nas miła niespodzianka – latało tu mnóstwo motyli, korzystających z uroków łąki, które ku wielkiej uciesze dzieci, siadały również na nas.

Wracamy tą samą drogą do szlaku i skręcamy do lasu. Czeka nas teraz krótki odcinek bardzo wąskiej ścieżki przez las, następnie niedługi fragment szerokiej drogi w buczynie, a następnie znów fragment bardzo wąską ścieżką, tym razem bardziej otwartym terenem wśród trawy. Ze względu na fakt, iż szlak jest rzadko uczęszczany i trawy dość bujnie tutaj rosną, warto przed wycieczką sięgnąć po środek odstraszający kleszcze.

Kolejny ok. kilometrowy fragment pokonujemy idąc w dół, szeroką leśną ścieżką wśród buczyny. Od pewnego momentu będzie nam towarzyszył Potok Bukowy. Przechodzimy przez niego przez sporą kładkę, ale składającą się z dość luźno połączonych, dużych kłód. Ostatni fragment prowadzi asfaltem między zabudowaniami. Ulicą Lachy Dolne docieramy z powrotem do głównej ul. Bukowej – niestety nie ma przy niej chodnika czy szerszego pobocza, więc wracając do samochodu zachowajmy szczególną uwagę na dzieci.

Mapkę Brennej z zaznaczonym przebiegiem Szlaku Wspomnień można otrzymać w Informacji Turystycznej.

informator

Stopień trudności: 2

Czas przejścia: ok. 2-3 h

Suma podejść: ok. 285 m

Długość trasy: 5,1 km szlakiem + ok. 1 km na polanę na Bukowym Groniu i z powrotem + ok. 1 km drogą asfaltową dojścia z parkingu

Punkty GOT: 8

Dojazd: Jadąc drogą ekspresową S52 wybieramy zjazd Skoczów, Wisłę i Brenną – pierwszy skręt w prawo prowadzi do restauracji, my wybieramy drugi – na Brenną. Skręcamy w lewo na wiadukt i dalej jedziemy cały czas prosto, mijamy centrum Brennej (po lewej Urząd Gminy, kościół, po prawej amfiteatr i Park Turystyki), jadąc cały czas główną drogą mijamy po prawej drugi kościół (pw. św. Melchiora Grodzieckiego) i zostawiamy samochód na parkingu kawałek drogi za nim

Parking: Spory, bezpłatny parking, po obu stronach drogi, tuż przed Karczmą pod Skalicą, GPS: 49°42’59.3″N 18°57’26.0″E

Gastronomia: przy szlaku brak, liczne restauracje i punkty gastronomiczne w centrum Brennej, przy parkingu Karczma

Toalety: brak

Koszty wycieczki: brak

zobacz ciekawe miejsca w okolicy:

Horzelica (Stary Groń)Stary Groń (start: Brenna Leśnica)Stary Groń (start: Brenna Szkoła)
Szlak z centrum Brennej, z punktami widokowymiSzlak z Brennej Leśnicy, z wieżą widokową i bacówką na szczycieBardzo przyjemny szlak, bez trudności, mniej uczęszczany niż szlak z centrum Brennej
undefinedundefined
Chata GrabowaGóra Bucze (Górki Wielkie)Trzy Kopce Wiślańskie
Trasa Bajkowym Szlakiem Utopca do Chaty Grabowej, przy której znajduje się Ogród BajekNiedługa i niezbyt wymagająca trasa, odpowiednia dla dzieci, z możliwością spotkania owiecPiękna, malownicza i bardzo widokowa trasa wiodąca łatwym szlakiem z Brennej Leśnicy
KarkoszczonkaOrłowaSzlak Kamyka
Szlak z Brennej Bukowej, do Chaty Wuja Toma na Przełęczy KarkoszczonkaBardziej wymagający szlak, z przeprawą przez bród i mocniejszym podejściem, ale pięknymi widokami i propozycją zatrzymania się przy tężni solankowej i placu zabaw w drodze powrotnejŁatwy i niedługi spacer do bacówki pod Górą Bucze, spod Dworu Kossaków, z historią i literaturą w tle

Zapraszamy w Beskidy – opisy innych tras w Beskidach znajdziesz tutaj.

Spodobał się artykuł? Zapraszamy do polubienia bloga na facebooku!

8 NOWYCH tras na wózek w Beskidzie Śląskim, Małym i Żywieckim

KONIECZNIE PRZECZYTAJ TEŻ PIERWSZĄ CZĘŚĆ ZESTAWIENIA TRAS NA WYCIECZKĘ Z WÓZKIEM: 10 TRAS NA SPARCER Z WÓZKIEM W BESKIDZIE ŚLĄSKIM

  1. Spacer na Trójstyk (Beskid Śląski)
  2. Szlak Kamyka (Beskid Śląski)
  3. Na Kozią Górę dawnym torem saneczkowym (zielony szlak) (Beskid Śląski)
  4. Magurka Wilkowicka z Wilkowic (Beskid Mały)
  5. Kamieniołom w Kozach i Wilczy Staw (Beskid Mały)
  6. Przełęcz Bukowska pod Trzonką (Beskid Mały)
  7. Hala Boracza (Beskid Żywiecki)
  8. Średni Grojec (Kotlina Żywiecka)

1. spacer na trójstyk (beskid śląski)

pełny opis trasy oraz opis ciekawych miejsc w okolicy (jaworzynce, istebnej i koniakowie) znajdziesz tutaj.

Aby wybrać się do miejsca, gdzie spotykają się granice Polski, Słowacji i Czech, musimy pojechać do Jaworzynki. Udajemy się do przysiółka Trzycatek i docieramy aż do zakazu ruchu – tutaj też znajduje się pętla autobusowa, a obok niewielki parking. Stąd do Trójstyku czeka na już tylko 1 km spaceru – droga wiedzie asfaltem, można się wybrać na ten spacer każdym rodzajem wózka. Na początek idziemy lekko w górę wśród zabudowań, a następnie wychodzimy na otwarty teren z pięknymi widokami, a droga zaczyna schodzić mocno w dół. cieramy do końca asfaltu, tutaj przebiega granica, na sam Trójstyk musimy skręcić w lewo: zejść w dół po schodkach, a z wózkiem po podjeździe, wzdłuż granicy. Docieramy do granitowego monolitu z polskim godłem i inskrypcją „Rzeczpospolita Polska”. Jest to jeden z wierzchołków trójkąta, pozostałe monolity będące kolejnymi wierzchołkami tego trójkąta znajdują się po stronie słowackiej i czeskiej. Sam Trójstyk znajduje się w środku okręgu opisanego na tym trójkącie i wypada w jarze Wawrzaczów Potok.

Długość trasy: ok. 2 km

Suma podejść: ok. 80 m

Dojazd: Jadąc drogą 943 od strony Koniakowa lub drogą 941 od strony Wisły, dojeżdżamy do ronda w Istebnej, gdzie spotykają się te dwie drogi i wybieramy zjazd na Jaworzynkę. Jedziemy cały czas prosto za główną drogą, aż do ronda, przy którym znajduje się niewielki parking (dalej zakaz ruchu)

Parking: przy rondzie na końcu drogi (dalej zakaz ruchu), obok przystanku autobusowego, GPS: 49°31’25.8″N 18°51’26.7″E

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

2. szlak kamyka (beskid śląski)

pełny opis trasy znajdziesz tutaj.

Na Szlak Kamyka wyruszamy z Górek Wielkich w gminie Brenna. Samochód zostawiamy przy Dworze Kossaków (można przy okazji zwiedzić Dwór lub mieszczące się obok Muzeum Zofii Kossak). Tutaj startuje Szlak Kamyka, oznaczony biało-niebieskimi kwadracikami. Przez niedługi fragment wiedzie wzdłuż drogi, asfaltem, jednakże wkrótce skręca na polną drogę – odtąd jazda już będzie terenowa, dlatego trasa ta jest odpowiednia tylko dla wózków, które radzą sobie w terenie. Idziemy polną drogą, wzdłuż alei drzew, całkowicie płaską, a następnie skręcamy w lewo i tu już zaczynamy piąć się łagodnie w górę. Teraz trasa momentami wiedzie leśną ścieżką, momentami płytami betonowymi. Warto rozglądać się wokół, szczególnie spoglądając na mijane pola, bo można tu wypatrzeć zające, sarny, czy latające nad polami myszołowy. Docieramy znów do zakrętu, tym razem w lewo i czeka nas kilkudziesięciometrowy, niedługi odcinek, najbardziej wyboisty i czasami błotnisty, który pewnie będzie największym wyzwaniem do przejścia trasy z wózkiem, ale do pokonania. Dalej już czeka nas szeroka szutrowa ścieżka przez las, wygodna i nieznacznie wznosząca się. Docieramy do Bacówki Bucze – tu kończy się Szlak Kamyka. Na tablicach edukacyjnych możemy przeczytać o tutejszej przyrodzie i kulturze pasterskiej, zaś przy bacówce od wiosny do jesieni jest szansa na spotkanie stada owiec, co zawsze cieszy dzieci. Warto podejść także kawałek ścieżką skręcającą w prawo, mocno w górę – stąd roztacza się całkiem ładny widok na Górki Wielkie i Zebrzydkę.

Długość trasy: ok. 2 km (w jedną stronę)

Suma podejść: ok. 100 m

Dojazd:Jadąc drogą ekspresową S52 wybieramy zjazd na Skoczów, Wisłę i Brenną – pierwszy skręt w prawo prowadzi do restauracji, my wybieramy drugi – na Brenną. Skręcamy w lewo na wiadukt i dalej jedziemy cały czas prosto, aż do skrzyżowania z ul. Skoczowską (tutaj znajdują się drogowskazy do Hotelu Koss i Dworu Kossaków). Skręcamy w lewo w tą właśnie ul. Skoczowską, a następnie w prawo w ul. Stary Dwór

Parking: Bezpłatny parking znajduje się bezpośrednio przy Dworze Kossaków, GPS: 49°46’55.9″N 18°49’41.9″E

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

3. na kozią górę dawnym torem saneczkowym (BESKID ŚLĄSKI)

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

W 2022 r. całkowicie zmienił się zielony szlak na Kozią Górę, biegnący dawnym torem saneczkowym. Pierwszy odcinek na długości ok. 1 km to pnąca się wyraźnie w górę, gładka, wybetonowana ścieżka. To bardzo kontrowersyjne rozwiązanie przysporzyło sobie wielu przeciwników, jedno jednak można o nim powiedzieć, że wózkiem jedzie się po tej betonowej ścieżce wygodnie. Kończy się ona jednak w dość zaskakujący sposób, nagle i przechodzi w ścieżkę szutrową. Ta jednak też jest wygodna do przejścia z wózkiem – jedynymi trudnościami są drewniane odprowadzenia wody, przecinające ścieżkę i kilka podejść, dość mocnych pod górę, ale krótkich. Po drodze mijamy taras widokowy z drewnianymi leżakami, drewniane instalacje z ogromnymi liśćmi, powstają też kolejne elementy, które mają urozmaicić ścieżkę. Na zakrętach odtworzono bandy dawnego toru saneczkowego. Jedynie krótki fragment, od skrzyżowania szlaków zielonego i niebieskiego do schroniska jest bardziej kamienisty i może być nieco niewygodny.

Podejścia: 333 m

Długość trasy:  w jedną stronę: ok. 2,5 km

Dojazd i parkingi:

Jadąc od centrum Bielska drogą 942 w kierunku Szczyrku należy skręcić w prawo, a zjeżdżając z drogi ekspresowej na zjeździe Mikuszowice (uwaga! na tym węźle należy się kierować na Centrum, a nie na Mikuszowice) – w lewo (na pierwszych światłach), w ul. Szeroką (jadąc od centrum: za banerem reklamowym Restauracji Wirtuozeria i Hotelu na Błoniach). Przy samych błoniach znajduje się dość spory parking przy ul. Czołgistów (pod Hotelem na Błoniach; uwaga! część miejsc postojowych jest wytyczonych wyłącznie dla gości hotelu), gdzie można śmiało szukać miejsc w tygodniu, a w weekendy warto rozglądać się już za miejscem postojowym już od pierwszych napotkanych parkingów po wjeździe na ul. Szeroką. Jeśli tam brak wolnego miejsca, parę miejsc znajdzie się też na szerszych poboczach np. przy Pocztowej (uwaga – częściowo jednokierunkowa).
GPS: 49°46’52.1″N 19°03’12.3″

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

4. magurka wilkowicka z wilkowic (BESKID MAŁY)

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Na Magurkę Wilkowicką można dostać się różnymi drogami, ale jednak z nich z pewnością jest przyjazna dla wędrujących z wózkiem, także bliźniaczym – ul. Harcerska z Wilkowic. Parkujemy na sporym, bezpłatnym parkingu, tuż przed zakazem ruchu. Niech nas ten zakaz ruchu jednak nie zmyli – bardzo prawdopodobne, że po drodze minie nas kilka samochodów, gdyż jest to droga dojazdowa do osiedli znajdujących się niemal na szczycie Magurki. Droga asfaltowa mocno pnie się w górę, licznymi zakrętami. Wyjście z wózkiem jest łatwe, ponieważ idziemy po asfalcie, ale wymaga dość dobrej kondycji, ponieważ trasa cały czas pnie się w górę, dając niewiele odpoczynków. Trasa też nie jest widokowa, wiedzie przez las lub między zabudowaniami. Co jakiś czas trasę przecina szlak zielony, biegnący leśną, kamienistą ścieżką, aby w końcu połączyć się z drogą asfaltową. W końcu asfalt się kończy, idziemy za ścieżką biegnącą w lewo. Odtąd trasa jest już niemalże płaska, prowadzi wygodną, utwardzoną i niezbyt kamienistą ścieżką do schroniska. Kiedy wyjdziemy spośród drzew na wolną przestrzeń, przed schroniskiem, warto spojrzeć w lewo, roztacza się tu piękna panorama, w której wyróżnia się Skrzyczne, a przy dobrej widoczności można oglądać także Tatry. Po chwili docieramy do schroniska, gdzie kończy się nasza wycieczka.

Długość trasy: 7 km (w obie strony)

Suma podejść: 404 m

Dojazd: Jedziemy ul. Żywiecką z Bielska-Białej, aż do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną w centrum Wilkowic. Tutaj skręcamy w lewo w ul. Wyzwolenia. Jedziemy prosto aż do pętli autobusowej po lewej stronie – zaraz za nią skręcamy w ul. Harcerską. Jedziemy do końca – przed znakiem zakazu ruchu znajduje się po lewej parking. Jeżeli jedziemy drogą ekspresową S1, wybieramy zjazd na Wilkowice, na rondach kierujemy się do Wilkowic, dojeżdżamy do sygnalizacji świetlnej (skrzyżowanie z ul. Żywiecką), gdzie kontynuujemy jazdę prosto (ul. Wyzwolenia), dalej jedziemy prosto aż do pętli autobusowej, za którą skręcamy w lewo w ul. Harcerską.

Parking: spory parking, bezpłatny, przy Wilczych Ścieżkach z widokiem na Skrzyczne, GPS: 49°45’41.8″N 19°06’51.5″E ; ewentualnie nieco niżej, przy pętli autobusowej, GPS: 49°45’31.1″N 19°06’47.4″E

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

5. Kamieniołom w kozach i wilczy staw (BESKID MAŁY)

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ (KAMIENIOŁOM) ORAZ TUTAJ (WILCZY STAW)

U stóp Beskidu Małego, znajdują się dwa urokliwe, sąsiadujące ze sobą miejsca: nieczynny kamieniołom w Kozach i Wilczy Staw. Jedziemy ul. Beskidzką, a następnie ul. Panienki w Kozach, aż docieramy do niewielkiej zatoczki parkingowej przed szlabanem. Stąd możemy ruszyć w oba miejsca. Możemy wybrać bardzo szeroką, szutrową drogę, prowadzącą na wprost. Bardzo łagodnie ścieżka wznosi się, przecinając niewielki, ale dość urokliwy strumyk. Z pewnością przyjemnie tutaj pospacerować, choć trasa nie jest długa i nagle się kończy, brak tutaj też jakichkolwiek widoków. Wilczy staw widać pomiędzy drzewami, niestety nie prowadzi do niego żadna wyznaczona ścieżka, którą można by było przejść z wózkiem. Aby zobaczyć staw z bliska, trzeba przejść na przełaj przez las, co dla spacerujących z wózkiem będzie niemożliwe, pozostaje tylko obejrzeć Wilczy Staw i jego sąsiada z daleka. O wiele bardziej efektowne, ale również bardziej wymagające, będzie dojście do stawu u stóp kamieniołomu. Po minięciu szlabanu i przejściu niewielkiego fragmentu ścieżki na wprost, skręcamy ostro w prawo. Tutaj ścieżka jest bardziej kamienista, ostro pnie się w górę – poradzą sobie więc raczej wózki dostosowane do jazdy w terenie i niezbędna będzie odrobina kondycji, by wypchnąć wózek tą ścieżką w górę. Następnie ścieżka za zakrętem w lewo łagodnieje, a za kolejnym w prawo – niemal całkiem się wypłaszcza. Już tylko kilka kroków dzieli nas od stawu u stóp kamieniołomu. Widok tutaj jest przepiękny. Co prawda z wózkiem nie uda się przejść wąską ścieżką dookoła stawu, ale można pospacerować jeszcze po tutejszych dróżkach. Jeśli skierujemy się za ścieżką biegnącą w prawo, wkrótce dotrzemy do widokowego miejsca, z którego roztacza się szeroka panorama Śląska i Małopolski. Odpocząć z widokiem na kamieniołom możemy na przygotowanych tutaj drewnianych ławkach.

Podejścia: 85 m

Długość trasy: ok. 1,5 km

Dojazd: na rondzie w centrum wsi Kozy (dojazd od Bielska ul. Bielską – w prawo, od strony Krakowa – ul. Krakowską – w lewo) należy skręcić w ul. Beskidzką, następnie skręcić w lewo w ul. Panienki, na rozwidleniu przy przystanku autobusowym wybrać drogę w lewo i dojechać do końca asfaltu. Można dojechać autobusem PKS (przystanek Kozy Kamieniołom) m.in. z Bielska-Białej – rozkład jazdy na stronie PKS w Bielsku-Białej  

Parking: brak wyznaczonego parkingu, przyjezdni parkują samochody na szerokim poboczu na gruntowym przedłużeniu ulicy, prowadzącym do kamieniołomu; kilka miejsc znajduje się także na końcu drogi gruntowej (uwaga, jest dość wyboista), tuż przed szlabanem, GPS:49°50’01.2″N 19°09’30.3″E (w pogodne weekendy to miejsce dość popularne i może być problem ze znalezieniem miejsca)

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

6. przełęcz bukowska pod trzonką (BESKID MAŁY)

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Na wycieczkę ruszamy niebieskim szlakiem z Porąbki. Spacer na Przełęcz Bukowską to trasa typowo leśną ścieżką, dla wózków dostosowanych do jazdy w terenie. Jest to droga dojazdowa do zabudowań w okolicach przełęczy i Trzonki, może się zdarzyć, że miniemy na niej samochód. Poza tym, trasa jest spokojna i mało na niej turystów. Aż do samej przełęczy idziemy lasem, droga jest zacieniona. Ścieżka to bardziej, to mniej pnie się w górę, momentami dość wyraźnie, ale nie jest stroma. Nawierzchnia jest momentami dość gładka, momentami bardziej wyboista i kamienista, ale wózki, które są przygotowane do jazdy w terenie, powinny bez problemu sobie poradzić. Gdy docieramy na przełęcz, wychodzimy z lasu – mamy tutaj przyjemny, choć nierozległy widok. Po drodze na Przełęcz Bukowską mijamy drewniane kapliczki Drogi Krzyżowej – szlak prowadzi do kapliczki Matki Bożej Śnieżnej. Aby dojść do kapliczki, z przełęczy ruszamy w lewo, mijamy zabudowania i schodzimy wyraźnie w dół do lasu – do przejścia jest ok. 0,5 km, ścieżką o podobnej nawierzchni, może miejscami nieco bardziej kamienistą. Przy kapliczce znajdują się ławeczki, tryska tu niewielkie źródełko. Będąc na przełęczy i skręcając w prawo, można dojść na Trzonkę (ok. 0,5 km), na której niedaleko szczytu znajduje się wiata turystyczna z ładnym widokiem na Żar – jednakże ta część trasy jest dużo mocniej kamienista i z wózkiem może być trudniej ją przejść.

Podejścia: 280 m

Długość trasy: ok. 3,5 km w jedną stronę

Dojazd: Jadąc drogą 52 na trasie Bielsko-Biała-Kęty, w miejscu gdzie droga skręca (jadąc z Bielska za mostem na Sole), skręcamy w kierunku Porąbki. Zaraz potem, skręcamy w prawo w ul. Karpacką. Jedziemy prosto ok 1,5 km i na skrzyżowaniu obok sklepiku „Sezam”, skręcamy w lewo w ul. Bystrą. Jedziemy prosto, za skrzyżowaniem kontynuujemy jazdę prosto ul. Beskidzką. Jedziemy prosto do końca, ok. 100-200 m przed granicą lasu znajduje się zatoka na poboczu po lewej stronie.

Parking: Niewielka zatoka na poboczu przed wejściem do lasu, GPS: 49°49’42.2″N 19°15’15.4″E

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

7. hala boracza (beskid żywiecki)

cały opis trasy znajdziesz tutaj.

Na Halę Boraczą z wózkiem wybieramy się z Żabnicy Skałki. Jeśli jest to wycieczka w weekend, warto wybrać się na nią jak najwcześniej, ponieważ mało tu miejsc postojowych i szybko znikają wolne miejsca. Ruszamy na trasę, która prawie przez cały czas będzie wiodła asfaltem. Na początek, dość długi odcinek biegnie prosto i łagodnie pnie się w górę, wzdłuż górskiego strumienia. Na tym odcinku towarzyszy nam czarny szlak. Następnie szlak idzie dalej prosto leśną ścieżką, a my kontynuujemy spacer asfaltem, który teraz prowadzi kilkoma serpentynami. Docieramy do zabudowań – tutaj droga prowadzi mocniej w górę, najbardziej otwartym terenem, wobec czego ten fragment jest najmniej przyjemny w upalne dni. Wreszcie docieramy do końca asfaltu. Ostatnie 200 m czeka nas do przejścia polną drogą, która zaprowadzi nas do schroniska – tutaj warto spróbować słynnych jagodzianek.

Długość trasy: ok. 4 km w jedną stronę

Podejścia: 270 m

Dojazd: Należy jechać drogą S1 w kierunku Zwardonia, aż do ronda, na którym należy wjechać na drogę 69 w kierunku Węgierskiej Górki. Na rondzie w Węgierskiej Górce należy zjechać w lewo, na Żabnicę. Dalej jedziemy prosto, aż do końca drogi (zakazu ruchu).

Parking: Na końcu drogi jest kilka miejsc na poboczu, gdzie można zaparkować, ale szybko robi się tłoczno, warto tutaj być już przed godz. 9. Uwaga, niektóre miejsca są zarezerwowane przez mieszczące się tu sklepy i pensjonaty. Uważajmy też, żeby nie przeoczyć tutaj znaków zakazu ruchu.
GPS: 49°33’37.0″N 19°11’14.9″E

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

8. średni grojec

CAŁY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Wzgórze Grojec położone jest już nie w Beskidzie Żywieckim, a w Kotlinie Żywieckiej. Ma trzy wierzchołki: Mały Grojec, Średni Grojec i Grojec. Na wszystkie trzy można dotrzeć szlakiem, który jednak nie jest odpowiedni dla wózków. Od niedawna można natomiast na Średni Grojec dotrzeć od drugiej strony, wybudowaną drogą z ażurowych płyt betonowych. Zaczynamy wycieczkę albo przy amfiteatrze i idziemy drogą biegnącą nad amfiteatrem, a na jej rozwidleniu skręcamy w prawo – w stronę pieca wapiennego, albo też przy moście na Koszarawie (ul. Sporyska) i skręcamy w ul. Grojec, która również doprowadzi nas do wapiennika. Asfalt poprowadzi nas jeszcze kawałek mocno w górę, a następnie trasa przejdzie w drogę wyłożoną płytami betonowymi. Po przejściu ok. 300 m droga połączy się z żółtym szlakiem. Stąd już niedaleko na Średni Grojec. Na wierzchołku bywa dość wietrznie, warto jednak się tutaj zatrzymać na dłużej, usiąść na ławeczce i obejrzeć piękne widoki: na Beskid Śląski (m.in. na Skrzyczne), Beskid Mały (m.in. Żar) i na Jezioro Żywieckie.

Długość trasy: ok. 3 km (w obie strony)

Suma podejść: ok. 100 m

Dojazd: Do Żywca dojeżdżamy drogą ekspresową S1 i kierujemy się na centrum. Na rondzie przy McDonald’s jedziemy prosto, a na kolejnym skręcamy w prawo (trzeba wybrać prawy pas, który poprowadzi nas na drogę 945). Kolejne rondo przejeżdżamy prosto i ok. 400 metrów za nim już można rozglądać się za miejscem parkingowym: po prawej znajduje się spora zatoka parkingowa. Na przeciwko – wejście do Parku Zamkowego od strony Mini Zoo, a po stronie parkingu, za torami – ścieżka dydaktyczna wzdłuż Koszarawy i Amfiteatr. Kto chce dojechać pod sam początek szlaku, musi jechać dalej, na rondzie wybrać pierwszy zjazd (kontynuować drogą 945), z następnie tuż za przejazdem kolejowym skręcić w prawo w kierunku mostu na Koszarawie. Tuż przed mostem, po lewej, znajduje się niewielki parking, gdzie najwygodniej zostawić samochód. Ewentualnie, aa mostem skręcamy w prawo w ul. Grojec, a na rozwidleniu znów trzymamy się prawej. Jedziemy do końca (uwaga na kilka progów zwalniających), aż na parking przy amfiteatrze – wówczas trasa będzie ok. 300 m dłuższa

Parking: tuż przed mostem na Koszarawie, niewielki, bezpłatny (GPS: 49.676916, 19.215016) ewentualnie przy amfiteatrze, spory, bezpłatny (GPS: 49°40’47.4″N 19°12’07.1″E)

KONIECZNIE PRZECZYTAJ TEŻ PIERWSZĄ CZĘŚĆ ZESTAWIENIA TRAS NA WYCIECZKĘ Z WÓZKIEM: 10 TRAS NA SPARCER Z WÓZKIEM W BESKIDZIE ŚLĄSKIM

Trójwieś – Istebna, Jaworzynka, Koniaków

10 miejsc, które musisz zobaczyć na wycieczce z dziećmi

Istebna:

  1. Ogród roślin Beskidu Śląskiego i Akacjowy Plac Zabaw
  2. Złoty Groń i Bacówka na Złotym Groniu
  3. Mini-Zoo
  4. Źródła Olzy
  5. Szarcula-Stecówka

Koniaków:

  1. Centrum Pasterskie
  2. Muzeum Koronki
  3. Ochodzita

Jaworzynka:

  1. Trójstyk
  2. Woliera Pokazowa Głuszca

istebna

1. ogród roślin beskidu śląskiego i akacjowy plac zabaw

Gdy jedzie się do Istebnej od strony Wisły, minąwszy skrzyżowanie ze stacją benzynową, droga mocno zawija, otaczając teren zielony, z urządzonym dużym ogrodem skalnym na serpentynie – tutaj warto się zatrzymać na parkingu u szczytu tejże serpentyny. A powody są trzy. Po pierwsze znajduje się tu Ogród Roślin Beskidu Śląskiego. Spacerując wytyczonymi alejkami, mijamy roślinność różnych pięter rosnących w Beskidzie Śląskim. Rośliny są opisane, w czasie spaceru można więc zapoznać się bliżej z beskidzkimi roślinami, charakterystycznymi dla tego obszaru. Wędrując po górach często mijamy niektóre rośliny nie zauważając ich, czy nie znając ich nazw – tutaj możemy właśnie na nich się skupić i dowiedzieć się czegoś więcej o pięknie Beskidów. Przy Ogrodzie Roślin Beskidu Śląskiego znajduje się także Leśny Ośrodek Edukacji Ekologicznej, w którym między innymi można zapoznać się z fauną i florą Beskidu Śląskiego, poprzez preparaty, modele, makiety.

Alejki Ogrodu Roślin Beskidu Śląskiego wyprowadzają nas do Akacjowego vel Indiańskiego Placu Zabaw. Jest to naprawdę spory plac zabaw z przeróżnymi przyrządami, w większości wykonany z drewna. Znajdziemy tu zjeżdżalnie, mostki, huśtawki, drabinki, bujaczki… Warto się tu wybrać, dzieci spędzą tu na pewno dużo radosnego czasu, a w czasie naszej sobotniej wycieczki nie spotkaliśmy tam tłumów.

INFORMATOR

Dojazd: przy drodze 941 Wisła-Istebna, na serpentynie mniej więcej w połowie drogi między stacją benzynową w Istebnej a centrum Istebnej

Parking: spory, bezpłatny, GPS: 49°34’09.6″N 18°53’26.6″E

Koszty: bezpłatnie

2. złoty groń i bacówka na złotym groniu

Bacówki z oscypkami kojarzą się przede wszystkim z województwem małopolskim i Małopolskim Szlakiem Oscypkowym, jednakże w województwie śląskim, w tym w Beskidzie Śląskim, również znajdziemy szlak bacówek. Jest to Beskidzki Szlak Bacówek (Szlak bacówek Programu Owca Plus), do którego należą bacówki Beskidu Śląskiego i Żywieckiego. Całą listę bacówek należących do tego szlaku można znaleźć tutaj. Na szlaku tym znajduje się bacówka na Złotym Groniu w Istebnej. Położona jest na dużym, z dawna wykarczowanym terenie, z którego roztacza się piękny widok, m.in. na Ochodzitą. Wokół bacówki można spotkać stado owiec czy też krowy – co z pewnością będzie atrakcją dla dzieci. Bacówka jest otwarta w okresie wypasu owiec. W środku można nabyć różnego rodzaju serki góralskie.

Jeżeli udajemy się do bacówki, warto też wyjechać lub wspiąć się dalej na Złoty Groń. Przy znajdującym się tutaj Hotelu Złoty Groń znajduje się posąg węża Złotogłowa, a przy nim ciekawa legenda wiążąca się z nim i okolicami. Ze Złotego Gronia roztaczają się wspaniałe widoki. Warto przejść się jeszcze dalej, ścieżką aż do nadajnika, by nacieszyć się widokami w pięknych okolicznościach przyrody.

informator

Dojazd: Jadąc drogą 943 z Koniakowa do Istebnej, przy restauracji Dwór Kukuczka należy skręcić w prawo (drogowskaz do Chaty Kawuloka), po przejechaniu ok. 1 km należy wjechać w uliczkę Złoty Groń biegnącą w prawo, mocno pod górę (drogowskazy do Hotelu Złoty Groń). Jadąc natomiast od strony Wisły drogą 941, w centrum Istebnej, skręcamy w lewo na przeciwko kościoła i dojeżdżamy do tej samej uliczki, w którą od tej strony należy skręcić w lewo (znaki na Hotel Złoty Groń).

Parking: przy Hotelu Złoty Groń duży parking, GPS: 49°33’59.4″N 18°54’40.1″E, przy bacówce można stanąć w wypadku wolnego miejsca na wjeździe do niej

3. mini-zoo

Atrakcja niewielka, ale zawsze pomysł na mały spacer i np. uzupełnienie wycieczki do Źródeł Olzy. Przy kompleksie narciarskim Zagroń-Istebna znajduje się mini-zoo. Jest to niewielki, ogrodzony leśny teren, przez który przebiega ścieżka spacerowa, wśród którego można wypatrzyć takie zwierzaki jak kucyk, osiołki czy muflony. Nie zawsze udaje się je jednak spotkać. Można też przespacerować się po kamiennych ścieżkach wśród skalnej roślinności.

informator

Dojazd: jadąc drogą 941 na odcinku Wisła-Istebna, na skrzyżowaniu przy stacji benzynowej Orlen należy skręcić w lewo (jadąc od strony Wisły), a następnie przejechać nieco ponad kilometr. Mini-Zoo znajduje się za zabudowaniami kompleksu narciarskiego Zagroń-Istebna

Parking: spory, bezpłatny, GPS: 49°34’29.9″N 18°54’28.4″E

4. Ścieżka spacerowa „Źródła Olzy”

Źródła Olzy to piękna trasa spacerowo-rowerowa. Pełny opis jej przebiegu i relację z naszej wycieczki w to miejsce znajdziecie tutaj. Trasa ma długość 6 km w obie strony, jest poprowadzona drogą asfaltową, nadaje się świetnie na rodzinną wycieczkę pieszą, także z wózkiem, albo rowerową. Trasa wiedzie częściowo przez las, szczególnie cisowy, częściowo otwartym terenem. Wzdłuż trasy szemrze rzeka Olza, a ścieżka wiedzie nas do pięknie usytuowanego zbiornika retencyjnego Olza. Wypływa z niego wodospad, do którego można bardzo blisko podejść, dzięki specjalnie przygotowanym tarasom. Kto idzie bez wózka i ma ochotę na większą przygodę, może udać się dalej za znakami do samego źródła, z którego wypływa Olza.

Dojazd: Jedziemy drogą 941 i dojeżdżamy do skrzyżowania, gdzie (jadąc od strony Wisły – po prawej) będzie stacja paliw Orlen – na tym skrzyżowaniu skręcamy w lewo – jadąc od Wisły, a w prawo jadąc od centrum Istebnej. Jedziemy prosto ok. 3,5 km, aż do rozwidlenia dróg: droga w lewo, pod górę będzie prowadziła na Stecówkę, my wybieramy drogę bardziej w prawo i zaraz za rozwidleniem wjeżdżamy na parking (po lewej) lub jedziemy dalej pod szlaban i parkujemy na poboczu.

Parking: wygodny, bezpłatny parking na ok. 10 miejsc postojowych znajduje się tuż za rozwidleniem dróg, na przeciwko boiska. W sobotę po 10 rano, gdy przyjechaliśmy na parking, był pusty, po 13 było jedno miejsce wolne. GPS: 49°34’11.8″N 18°56’06.6″E

Dodatkowo, jadąc dalej prosto, aż do szlabanu przed wejściem do lasu, tuż przed szlabanem znajduje się poszerzone pobocze z płyt betonowych, gdzie także parkują turyści. Zmieści się tutaj ok. 4-5 samochodów, gdy byliśmy na wycieczce, po 10 były 2 miejsca zajęte, po 13 wszystkie.

5. szarcula-stecówka

Oto kolejna trasa w Istebnej, która jest świetnym pomysłem na rodzinny spacer, także z wózkiem czy na wycieczkę rowerową. Dokładny opis tej trasy – w zimowej aurze, dodatkowo jako pomysł na wycieczkę z sankami, znajdziecie tutaj. Trasa z przełęczy Szarcula na Stecówkę w obie strony wynosi około 6 km. Droga jest wygodna, asfaltowa, ale nie zupełnie płaska – trasa to wznosi się, to opada, ale raczej łagodnie. Po drodze mijamy punkt widokowy z ładnym widokiem na Jezioro Czerniańskie, a także ciekawą Dorkową Skałę. Docieramy na Stecówkę, z której roztaczają się piękne widoki. Jest tu ładny, niewielki drewniany kościółek, a także schronisko prywatne (od dłuższego czasu w remoncie), przy którym znajdziemy ławeczki i wiatę turystyczną. W zimie często przyjeżdżają tutaj kuligi z Kubalonki.

Dojazd: jadąc drogą 941 na odcinku Wisła-Istebna, tuż obok wjazdu na parking na przełęczy Kubalonka, znajduje się droga z drogowskazem wskazującym na Zameczek Prezydencki. Tą drogą właśnie, po ok. 1,5 km jazdy dotrzemy do przełęczy Szarcula. Można ten odcinek też przejść pieszo, lecz bywa tutaj czasami ruchliwie i z dziećmi może być mało bezpiecznie.

Parking: na przełęczy Kubalonka znajdują się dwa spore parkingi PZN, ze wspólnym wjazdem (jeden położony na poziomie ulicy, drugi wyżej) – 3 zł/godzinę lub 8 zł/cały dzień, GPS: 49°36’14.7″N 18°54’09.9″E
Drugi, bezpłatny parking, nieco mniejszy, znajduje się na samej przełęczy Szarcula; tutaj też niewielkie miejsce biwakowe
GPS: 49°36’09.5″N 18°54’53.8″E

koniaków

1.Centrum pasterskie (centrum produktu regionalnego)

Jeśli podróżujecie z dziećmi to absolutne „must see” w Trójwsi, a jeśli bez dzieci – to też warto tu zajrzeć. Najpierw zaglądamy do sklepu góralskiego – mnóstwo tu wyrobów regionalnych, drewnianych zabawek i instrumentów, glinianych ptaszków na wodę, korali, góralskich ubrań i akcesoriów oraz lokalnych przysmaków. Ceny – zupełnie przystępne. Przed sklepem znajdują się wizerunki pary góralskiej i góralskich dzieci – z otworami na głowę, przy których można zrobić sobie zdjęcie.

Tuż przy sklepiku znajduje się bacówka. Znajdziemy tu serki góralskie w rozmaitych smakach i formach. Są oczywiście oscypki, są małe, popularne serki, są warkocze, bundz, gołki, redykołki i inne. Nam najbardziej przypadły do gustu maleńkie korbacze, o łagodnym smaku, które wprost rozpływały się w ustach.

I wreszcie gwóźdź programu: gazdówka, w której spotykamy owce i kozy. Maleńkie jagniątka same podchodzą do drewnianego odgrodzenia i cierpliwie czekają, aby je pogłaskać. Na początku nie wszystkie, trochę niepewnie, ale z czasem wszystkie swobodnie domagają się głaskania. Zwierzęta można karmić sianem znajdującym się w żłobach (nie można przyniesionymi warzywami). Jeśli przyjeżdżamy z dziećmi, które lubią zwierzęta, na Centrum Pasterskie trzeba sobie zarezerwować co najmniej godzinę…

Będąc w gazdówce, warto zajrzeć na piętro – jest tutaj wystawa, w której zobaczymy narzędzia służące do wyrobu serów, wypasu owiec, dzwonki, które zakłada się owcom, wystawę fotograficzną, a także rząd eksponatów, w których zobaczymy poszczególne etapy obróbki wełny aż do uzyskania tkaniny na krosnach. Są tu też wyroby, które można zakupić w Sklepie Góralskim. Dla mniejszych i większych grup – jest możliwość skorzystania z warsztatów, o których szczegóły i cennik można znaleźć tutaj.

Informator

Dojazd: bezpośrednio przy drodze 943, jadąc od strony Ochodzitej do Istebnej – ok. 1 km za Karczmą Ochodzita (uwaga – droga od strony Węgierskiej Górki jest obecnie mocno uszkodzona na wysokości Kamesznicy)

Parking: bezpłatny, przy Sklepie Góralskim (GPS: 49°33’04.9″N 18°56’50.4″E)

Opłaty: wstęp bezpłatny

Godziny otwarcia: codziennie 9:00-18:00

Infrastruktura: toalety w gazdówce (bezpłatna), plac zabaw, ławy ze stołami przed Sklepem

2. muzeum koronki Koniakowskiej

Z czego słynie Koniaków na cały świat? Oczywiście z koronek. W Trójwsi jest kilka miejsc, gdzie można zobaczyć te misterne cudeńka – my wybraliśmy Centrum Koronki Koniakowskiej. Miejsce znajduje się kilkadziesiąt metrów od Centrum Pasterskiego w Koniakowie, po drugiej stronie drogi. Jeżeli więc odwiedzamy Centrum Pasterskie, warto tu zajrzeć niejako przy okazji. W środku znajdziemy Muzeum Koronki Koniakowskiej i sklepik. Muzeum jest niewielkie, zajmuje jedynie dwie sale, ale warto do nich zajrzeć, by zobaczyć to, z czego Koniaków słynie. Zobaczymy tutaj piękną suknię, całą z koronki, ubranka dla dzieci, serwety, pojedyncze motywy koronek, w szafie słynną koronkową bieliznę. Ponadto znajdziemy tutaj fotografie z opisami, publikacje na temat koronek, a także możemy pooglądać film ich dotyczący. Jest też kącik dla dzieci – tutaj znajdziemy ogromne koronkowe „dywaniki”, jak to nazwały Bliźniaki w różnych, żywych kolorach, a także koronkową grę memory.

Przy Muzeum działa sklepik – tutaj można nabyć przeróżne wyroby koronczarskie. Można tu znaleźć ozdoby na Boże Narodzenie i Wielkanoc, różnego rodzaju serwetki czy obrusy, części ubrań i wiele innych. Nie spodziewajmy się, że są to wyroby tanie – wiele godzin heklowania, musi mieć swoją cenę, ale warto ją zapłacić za tak unikatowe wyroby.

Aby natomiast zobaczyć największą koronkę na świecie – należy udać się do Istebnej, do Gminnego Ośrodka Kultury przy Punkcie Informacji Turystycznej, zlokalizowanym w centrum Istebnej (obok kościoła pw. Dobrego Pasterza).

informator

Dojazd: bezpośrednio przy drodze 943, jadąc od strony Ochodzitej do Istebnej – ok. 1 km za Karczmą Ochodzita (uwaga – droga od strony Węgierskiej Górki jest obecnie mocno uszkodzona na wysokości Kamesznicy)

Parking: brak; jeśli odwiedzacie także Centrum Pasterskie, to warto zapytać tam, czy można zostawić samochód na czas zwiedzenia Muzeum Koronki, to kilka kroków dalej

Opłaty: dzieci 5-10 lat – 4 zł, dorośli i młodzież – 6 zł, dzieci do lat 5 – bezpłatnie

Godziny otwarcia: wt-pt: 9:00-17:00, sb-nd: 10:00-18:00

3. ochodzita

Tym razem bez zdjęć – Ochodzita po raz pierwszy powitała nas zupełnie bez widoków. Widoczność na maksymalnie 100 m pozwoliła nam zobaczyć tylko najbliższą okolicę. Ale oby nasi czytelnicy mieli więcej szczęścia do pogody, bo jest to miejsce, w które koniecznie trzeba się udać. Za Karczmą Ochodzita zaczyna się wygodna droga prowadząca na szczyt. Po ok. 15 minutach docieramy do jednego z najsłynniejszych punktów widokowych w Trójwsi. Widok jest wprost bajeczny, warto przysiąść na ławeczce przygotowanej dla spragnionych pięknych widoków. Oprócz Beskidów i okolicznych miejscowości, przy dobrej widoczności roztacza się widok na Tatry. Warto także udać się do Karczmy Ochodzita – już z jej tarasu rozlega się piękny widok, można zakosztować lokalnej kuchni (kwaśnica, kapuśnica, żeberka, oscypki, prażuchy, placki z blachy i wiele innych). Ceny są tu całkiem przystępne, a porcje – ogromne. W weekendy dodatkowym góralskim akcentem jest przygrywająca na żywo kapela. Jedyny minus – w pogodne weekendy bywają tu tłumy.

Dojazd: bezpośrednio przy drodze 943 (uwaga – droga od strony Węgierskiej Górki jest obecnie mocno uszkodzona na wysokości Kamesznicy)

Parking: przy Karczmie GPS: 49.5475515, 18.9624077 i mniejsza zatoka po drugiej stronie drogi GPS: 49.5474749, 18.9611793

JAWORZYNKA

1.Trójstyk

Teraz przenosimy się do Jaworzynki, chyba najmniej znanej z miejscowości w Trójwsi, a do której warto się wybrać. Znajduje się tutaj bardzo ciekawe miejsce – Trójstyk, w którym spotykają się trzy sąsiadujące ze sobą państwa: Polska, Słowacja i Czechy. Wędrówkę zaczynamy w Jaworzynce-Trzycatku, gdzie znajduje się pętla autobusowa, a obok niej niewielki parking. Dalej obowiązuje już zakaz ruchu. Stąd na Trójstyk czeka nas ok. kilometrowy spacer, według znaku powinniśmy go pokonać w 15 minut, ale spokojny spacer z podziwianiem widoków na pewno potrwa nieco dłużej.

Idziemy wygodną drogą asfaltową, która najpierw lekko się wznosi, ale potem wyraźnie opada w dół. Najpierw idziemy krótszy odcinek wśród zabudowań, które następnie się kończą i roztaczają się przed nami piękne widoki na okoliczne wzgórza. Trasa, ze względu na nawierzchnię idealnie nadaje się również na spacer z wózkiem.

Docieramy do końca asfaltu, tutaj przebiega granica, na sam Trójstyk musimy skręcić w lewo: zejść w dół po schodkach, a z wózkiem po podjeździe, wzdłuż granicy. Docieramy do granitowego monolitu z polskim godłem i inskrypcją „Rzeczpospolita Polska”. Jest to jeden z wierzchołków trójkąta, pozostałe monolity będące kolejnymi wierzchołkami tego trójkąta znajdują się po stronie słowackiej i czeskiej. Sam Trójstyk znajduje się w środku okręgu opisanego na tym trójkącie i wypada w jarze Wawrzaczów Potok.

Po stronie polskiej znajduje się wiata, mała stacja naprawy rowerów, siłownia pod chmurką i plac zabaw. Na stronę słowacką prowadziła niegdyś kładka nad jarem, od kilku lat jednak pozostaje zniszczona. Po stronie czeskiej i słowackiej znajdują się wiaty turystyczne, po stronie czeskiej też punkt gastronomiczny.

Informator

Dojazd: Jadąc drogą 943 od strony Koniakowa lub drogą 941 od strony Wisły, dojeżdżamy do ronda w Istebnej, gdzie spotykają się te dwie drogi i wybieramy zjazd na Jaworzynkę. Jedziemy cały czas prosto za główną drogą, aż do ronda, przy którym znajduje się niewielki parking (dalej zakaz ruchu)

Parking: przy rondzie na końcu drogi (dalej zakaz ruchu), obok przystanku autobusowego, GPS: 49°31’25.8″N 18°51’26.7″E

2. WOLIERA pokazowa głuszca

Drugim ciekawym miejscem w Jaworzynce, dokładnie na Wyrchczadeczce, które koniecznie trzeba odwiedzić z dziećmi jest Woliera Pokazowa Głuszca. Pierwszym co widzimy jest znajdujący się naprzeciwko bramy, którą zaraz przekroczymy w celu udania się do woliery, ścięty, ogromny świerk istebniański. Według tablicy edukacyjnej znajdującej się przy nim, drzewo to miało ok. 150 lat. Dowiadujemy się z niej także o cennym charakterze drewna pozyskiwanego z tych drzew.

Pod bramą umówiliśmy się na spotkanie z pracownikiem Nadleśnictwa Wisła – wizytę w wolierze należy umówić za co najmniej 1-dniowym wyprzedzeniem, pod numerem telefonu wskazanym na stronie internetowej Nadleśnictwa. Razem z nim wyruszamy na naszą ekskluzywną, indywidualną wycieczkę. W drodze do woliery, mijamy najpierw Muzeum Świerka istebniańskiego, przed którym na ogromnym drewnianym kwiatku przysiadła gigantyczna drewniana pszczoła. W muzeum można zobaczyć eksponaty związane ze świerkiem i kulturą Beskidu Śląskiego. Dalej mijamy tereny szkółkarskie, dowiadujemy się wiele o sadzonkach i ich pielęgnacji, a także o Karpackim Banku Genów.

W końcu docieramy do celu naszej wycieczki – woliery pokazowej głuszca. Wchodzimy do ciemnego pomieszczenia, gdzie przez lustra weneckie obserwujemy te niesamowite ptaki. Później, już po zapaleniu świateł, oglądamy mapy, fotografie głuszców i cietrzewi, sztuczne jajo głuszca, słuchamy ciekawej prelekcji, z której dowiadujemy się wiele na temat zwyczajów tych ptaków (np. tego, że śpią na drzewach), ich występowania i ochrony, drapieżników, które im zagrażają. A to wszystko w bardzo przystępnej formie, a ponieważ jesteśmy tu sami – dostosowane indywidualnie do dzieci i granic ich możliwości skupienia się na słuchaniu. Na koniec ostatnie spojrzenie na głuszce – spotkanie tego ptaka w jego naturalnym środowisku musi być niesamowite.

INFORMATOR

Godziny otwarcia: pn-pt, po wcześniejszym umówieniu (co najmniej dzień wcześniej)

Opłaty: wstęp bezpłatny

Lokalizacja: Jaworzynka – Wyrchczadeczka, GPS: 49°32’03.5″N 18°55’58.3″E

Orłowa

mała trasa z przygodami

KategoriaGóry, Beskid Śląski
LokalizacjaPolska, woj. śląskie, Brenna
Sposób wędrowaniaPieszo / z nosidłami
Wiek min.pieszo – 3 lata

Znów wyruszamy na żółty szlak spod szkoły w Brennej Leśnicy – ostatnio szliśmy stąd na Stary Groń (swoją drogą bardzo przyjemną trasą, o której przeczytacie tutaj), a tym razem idziemy w drugą stronę – na Orłową. Zostawiamy samochód na zatoczce przy przystanku autobusowym i za żółtymi znakami musimy przejść parę metrów wzdłuż drogi – uważajmy tutaj na dzieci, bo szczególnie w pogodne weekendy bywa tu ruchliwie. Jeśli mamy więcej szczęścia, to może uda się zostawić samochód nieco wyżej, w zatoczce niemal naprzeciwko wejścia na szlak, warto sprawdzić. Po chwili szlak skręca w prawo, mija jeden dom i wchodzi do lasu. Trasa w pierwszym odcinku jest szeroka i łagodnie pnie się w górę. Początkowo podłoże jest kamieniste, miejscami może być błotniste. Docieramy do pierwszego miejsca, które może się spodobać małym poszukiwaczom przygód: szlak wiedzie przez bród, musimy pokonać górski strumień, przechodząc po kamieniach. Dalej czeka nas kolejny łagodny odcinek, ładną, trawiastą ścieżką.

Docieramy do miejsca, gdzie szlak skręca ostro w lewo pod górę – jesteśmy mniej więcej w 1/3 naszej trasy. Czeka nas teraz dość długie (ok. 0,5 km) i mocne podejście pod górę. Pod koniec podejścia, wiedzie ono wzdłuż strumyka, lepiej odejść od niego nieco na lewo, ponieważ tuż przy nim bywa błotniście i ślisko. Następnie trasa się wypłaszcza i mocno zwęża. Tutaj na uwagę zasługują dwie kwestie. Po pierwsze za nami zaczynają pojawiać się pierwsze widoki, warto więc od tego momentu co jakiś czas odwrócić się za siebie. Po drugie, czeka nas teraz niedługi, wąski odcinek, przecinający strome zbocze i miejscami lekko osuwający się. Szczególnie ze względu na ten odcinek trasa zupełnie nie nadaje się na wózek. Następnie wychodzimy na szeroką ścieżkę, która poprowadzi nas mocno w dół na niedługim odcinku.

Teraz czeka nas spokojne podejście szeroką ścieżką, najpierw w bardziej zalesionym, a za zakrętem w lewo w bardziej odsłoniętym terenie. Stąd rozpościerają się piękne widoki, na grzbiet Starego Gronia, Halę Jaworową, w oddali Skrzyczne, masyw Klimczoka, kamieniołom i dalej Śląsk Cieszyński i część Górnego Śląska. Docieramy do skrzyżowania z niebieskim szlakiem, gdzie znajduje się również tablica „Szlaku II Wojny Światowej”.

Stąd już kilka kroków do szczytu Orłowej. Dalej Można udać się za szlakiem nieco w dół, w stronę zabudowań, gdzie znajdziemy kolejny punkt widokowy i dalej niebieskim szlakiem na Równicę lub zielonym do Ustronia. Z Orłowej z kolei możemy udać się także niebieskim szlakiem w drugą stronę – na Trzy Kopce Wiślańskie.

My po zdobyciu Orłowej ruszamy w drogę powrotną i zatrzymujemy się na przeciwko kościoła w Brennej Leśnicy. Tutaj od niedawna działa tężnia solankowa, dookoła której ustawione są ławeczki, plac zabaw i siłownia pod chmurką. Wycieczki na Orłową, Stary Groń, Grabową czy Trzy Kopce Wiślańskie, można więc zakończyć na tym niewielkim terenie rekreacyjnym.

INFORMATOR:

Stopień trudności: 3

Czas przejścia: 2,5 h

Nasz czas przejścia: 4 h

Suma podejść: 436 m

Długość trasy: 6 km

Punkty GOT: 10

Plan:

(plan ma charakter poglądowy i schematyczny, nie stanowi dokładnego odzwierciedlenia odległości, wielkości, przebiegu granic itp.)

Dojazd: Jadąc drogą ekspresową S52 wybieramy zjazd Skoczów, Wisłę i Brenną – pierwszy skręt w prawo prowadzi do restauracji, my wybieramy drugi – na Brenną. Skręcamy w lewo na wiadukt i dalej jedziemy cały czas prosto (niecałe 10 km), przed centrum Brennej, na przeciwko stacji benzynowej Crab skręcamy w lewo. Dalej jedziemy prosto ok. 3 km, aż do szkoły podstawowej lewej stronie.

Do Brennej można także dojechać autobusem z Cieszyna czy Skoczowa, więcej informacji tutaj.

Parking: za wiatą przystanku autobusowego znajduje się zatoka, na której mieści się kilka samochodów (GPS: 49°41’42.7″N 18°54’13.6″E); pamiętajmy, żeby zaparkować tak, aby nie przeszkadzać podróżującym i podjeżdżającym autobusom
Ewentualnie, mniej więcej naprzeciwko wejścia na szlak zatoczka na poboczu: GPS: 49°41’39.8″N 18°54’17.2″E

Przy tężni i placu zabaw parking na szutrowym placu, GPS: 49°42’35.6″N 18°54’10.7″E

Gastronomia: na szlaku brak; w centrum Brennej liczne restauracje, karczmy (m.in. Skalny Dworek ze smaczną pizzą z pieca), kawiarnie, lodziarnie, cukiernie (polecamy cukiernię Bajka, a w niej różnorakie ciasta, pyszne kołaczyki czy rogale oraz lody, m.in. o smaku „specjał Bajki”) oraz bary szybkiej obsługi;

Toalety: na szlaku brak

Atrakcje dla dzieci: w Brennej Leśnicy: plac zabaw i tężnia solankowa

Koszty wycieczki: brak

ZOBACZ CIEKAWE MIEJSCA W OKOLICY:

SZlaki turystyczne:

Horzelica (Stary Groń)
(szlak z centrum Brennej)
Przełęcz KarkoszczonkaStary Groń
(szlak z Brennej Leśnicy)
Chata Grabowa
Trzy Kopce WiślańskieGóra Bucze (Górki Wielkie)Szlak Kamyka (Górki Wielkie)

miejscowości

Goleszów i Dzięgielów (Pszczele Miasteczko)UstrońCieszynStrumień

ZAPRASZAMY W BESKIDY – OPISY INNYCH TRAS W BESKIDACH ZNAJDZIESZ TUTAJ.

SPODOBAŁ SIĘ ARTYKUŁ? ZAPRASZAMY DO POLUBIENIA BLOGA NA FACEBOOKU!

10 tras na wycieczkę z wózkiem w Beskidzie Śląskim

Beskid Śląski obfituje w trasy, na które można się wybrać na spacer z wózkiem. W poniższym poście prezentujemy krótkie opisy 10 tras w tej części Beskidów wraz z linkami do wpisów, w których znajdziecie szczegółowe opisy tych tras wraz z praktycznymi wskazówkami. Trasy te ułożone są od najłatwiejszych do najtrudniejszych. Te łatwiejsze można przejść z każdym wózkiem, także głębokim czy spacerówką z małymi kółkami, te najtrudniejsze nadają się na wózki z dużymi, pompowanymi kołami, przystosowanymi do jazdy w terenie.

  1. Dolina Białej Wisełki
  2. Ścieżka spacerowa „Źródła Olzy”
  3. Szarcula – Stecówka
  4. Dolina Luizy
  5. Dolina Zimnika
  6. Dolina Twardorzeczki
  7. Bajkowy Szlak Utopca
  8. Dębowiec
  9. Kozia Góra
  10. Szyndzielnia

Zajrzyjcie też do kontynuacji tego posta – wpisu „8 nowych tras na wózek w Beskidzie Śląskim, Małym i Żywieckim„!

1. Dolina Białej Wisełki

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Trasa położona w Wiśle bardzo popularna, ale także przepiękna. Zostawiamy samochód u samego wylotu doliny, w Wiśle Czarne – jeśli wybieracie się w pogodny weekend, warto przyjechać wcześniej, najlepiej przed 9 rano, ponieważ potem może być trudno znaleźć wolne miejsce na parkingu. Trasa od początku prowadzi drogą asfaltową, można się na nią wybrać z wózkami wszelkiej maści. Cały czas towarzyszy nam Biała Wisełka, która przyjemnie szumi i schładza powietrze w upalny dzień. Możemy zobaczyć charakterystyczne skały grzybowe, utworzone w wyniku wietrzenia. Przy trasie znajduje się parę ławeczek, na których można przysiąść i nieco odpocząć nad bystrym nurtem górskiego potoku. Asfalt wiedzie nas przez ok. 3 km do mostku, przy którym stoi drogowskaz, zachęcający do odwiedzenia Kaskad Rodła. To przepiękne miejsce, w które warto się wybrać, jednakże szlak nie nadaje się na wózek. Jeśli idziecie w parę osób, a część chce się odłączyć, by zobaczyć te najwyższe w Beskidzie Śląskim wodospady, ten kto zostaje z wózkiem, wcale nie musi czekać w miejscu. Asfalt bowiem biegnie dalej na długości ok. 1 km, w równie urokliwym terenie, ale w ciszy i spokoju, bo tutaj już zapuszcza się niewielu turystów – większość skręca w stronę Kaskad Rodła i Baraniej Góry.

Długość trasy: ok. 7,5 km (w obie strony)

Suma podejść: ok. 170 m

Parking: najbliżej początku trasy, bo tuż przy szlabanie, zaraz za strażą pożarną, znajduje się parking, który bywa płatny i szybko się zapełnia GPS: 49°37’14.6″N 18°56’46.0″E

Gastronomia: na szlaku brak, przy parkingu sezonowo drobne punkty gastronomiczne

Toalety: brak

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

2. Ścieżka spacerowa „źródła olzy”

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Ścieżka Spacerowa „Źródła Olzy” w Istebnej jest równie przyjemna na spacer co Dolina Białej Wisełki, ale mniej tłumnie odwiedzana. Mimo pięknej soboty, nietrudno nam był znaleźć miejsce parkingowe. Bardzo łatwa trasa, o długości 3 km w jedną stronę z niewielką sumą podejść – to trasa, którą można przejść w całości z wózkiem, ale także nada się świetnie na spacer z dziećmi, które już chodzą samodzielnie, a wózek jedynie służy pomocniczo. Ścieżka ta jest trasą spacerową i rowerową, wiedzie wzdłuż Olzy, w stronę jej źródeł. Droga jest asfaltowa, można na nią wybrać się z wózkiem każdego typu, a przebiega częściowo przez las, w szczególności cisowy, a częściowo w bardziej otwartym terenie. Trasa asfaltowa dociera do malowniczego zbiornika retencyjnego. Ze zbiornika wypływa wodospad, do którego bardzo blisko można podejść. Dla podróżujących z wózkiem tutaj trasa się kończy, ale jeśli idziemy także ze starszymi dziećmi, to jeden z rodziców lub opiekunów może się z nimi wybrać także dalej leśną ścieżką do samego źródła Olzy (oznaczonego tabliczką), podczas gdy drugie z rodziców może odpocząć nad zbiornikiem z dziećmi podróżującymi w wózku.

Długość trasy: ok. 6 km (w obie strony)

Suma podejść: ok. 70 m

Parking: wygodny, bezpłatny parking na ok. 10 miejsc postojowych: GPS: 49°34’11.8″N 18°56’06.6″E

Gastronomia: na szlaku brak, duża baza gastronomiczna w samej Istebnej

Toalety: brak

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

3. szarcula – stecówka

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Kolejna trasa w Istebnej. Można startować z przełęczy Kubalonka, ale stąd będzie trzeba przejść ok. 1,5 kilometrowy fragment drogą otwartą dla ruchu (droga prowadząca do Zameczku Prezydenckiego i Wisły Czarne). Można też rozpocząć wycieczkę z bezpłatnego parkingu na przełęczy Szarcula – tutaj przekraczamy szlaban i od razu wchodzimy do lasu. po drodze mijamy Dorkową Skałę, owianą legendą. Warto podejść także pod ambonę myśliwską na lewo od szlaku, skąd roztacza się całkiem ładny widok na Jezioro Czerniańskie (tutaj nie dojdziemy jednak z wózkiem). Trasa jest lekko pofalowana, wznosi się w górę i opada w dół, ale łagodnie i nie powinna sprawić większych trudności w przejściu z wózkiem. Trasa jest asfaltowa, wobec czego nada się na spacer z każdym rodzajem wózka. Po ok. 3 km od przełęczy Szarcula docieramy na Stecówkę. Jest tu skromne schronisko, które czasem działa, a czasem nie (teoretycznie jest w remoncie), obok niego wiata z miejscem na ognisko. Nieco dalej znajduje się ładny drewniany kościółek pw. Matki Bożej Fatimskiej. Warto wybrać się w jego stronę nie tylko ze względu na kościółek, ale i na widok, jaki roztacza się pomiędzy nim a schroniskiem. Tutaj nasza wycieczka się kończy i zawracamy w kierunku Szarculi, natomiast droga dalej biegnie w kierunku Pietraszonki i źródeł Olzy.

Długość trasy: ok. 6 km (w obie strony); jeżeli startujemy z Kubalonki – ok. 9 km (w obie strony)

Suma podejść: ok. 140 m

Parking: na przełęczy Kubalonka znajdują się dwa spore parkingi PZN, ze wspólnym wjazdem (jeden położony na poziomie ulicy, drugi wyżej), płatne, GPS: 49°36’14.7″N 18°54’09.9″E
Drugi, bezpłatny parking, nieco mniejszy, znajduje się na samej przełęczy Szarcula; tutaj też niewielkie miejsce biwakowe; GPS: 49°36’09.5″N 18°54’53.8″E

Gastronomia: na Kubalonce: Karczma Kubalonka, Karczma Franza Josefa, drobna gastronomia (np. oscypki, lody); schronisko Stecówka (o ile akurat jest czynne)

Toalety: w schronisku na Stecówce, bezpłatne – o klucz trzeba prosić w schronisku, toalety w drugim budynku

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

4. dolina luizy

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Dolina Luizy to wspaniałe miejsce na spacer o każdej porze roku. Można tutaj wracać wiele razy, ponieważ poza główną asfaltową trasą, jest wiele ścieżek bocznych, w które również warto zajrzeć. Długość trasy asfaltowej od parkingu wynosi 3,5 km w jedną stronę. Po drodze warto się zatrzymać nad jeziorem Wielka Łąka (do tego miejsca z parkingu długość trasy wynosi ok. 2 km). Poza tym, kto ma wózek z większymi, pompowanymi kołami, który radzi sobie w terenie, może pospacerować po drugiej stronie rzeki, ścieżką wzdłuż Potoku Żydowskiego czy ścieżką prowadzącą w kierunku Dębowca. Po drodze znajduje się kilka miejsc, gdzie szczególnie w letnie, upalne dni, miło jest odpocząć nad zimnymi górskimi potokami. Jeśli wybieracie się w to miejsce w wakacyjny, słoneczny weekend – pamiętajcie żeby przyjechać dość wcześnie. Mimo, że parking jest tu spory, w takie dni może być problem ze znalezieniem wolnego miejsca parkingowego.

Długość trasy: w zależności od wariantu trasy; trasa asfaltowa do jeziora – ok. 2 km w jedną stronę; trasa do końca asfaltu – ok. 3,5 km w jedną stronę

Suma podejść: ok. 100 m (do końca asfaltu), do jeziora – ok. 70 m

Parking: Dość spory parking, znajduje się przed wejściem do lasu drogą asfaltową, po prawej jadąc od ul. Cieszyńskiej, po lewej jadąc od Kamienicy. Parking jest darmowy, z miejscami bywa problem w pogodne weekendowe popołudnia.
GPS: 49°47’06.7″N 18°58’57.4″E

Gastronomia: Punkty gastronomiczne znajdują się przy parkingu (m.in. Karczma Pod Zaporą, przy której znajduje się plac zabaw, do wynajęcia miejsce na ognisku lub grill), a także przy jeziorze (Krzywa Chata -bufet, kawiarnia, miejsce grillowe, punkt widokowy na jezioro)

Toalety: w Krzywej Chacie – płatne; sezonowo – TOI TOI przy parkingu

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

5. DOLINA ZIMNIKA

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Dolina Zimnika jest wprost wymarzona do spacerowania z wózkiem – tras asfaltowych łącznie jest tu ok. 10 km. Można więc spacerować, spacerować, spacerować… Jest tu także ukryta urocza, niedługa ścieżka edukacyjna, biegnąca tuż nad potokiem, ale nie nadaje się na spacer z wózkiem. O szczegółach dotyczących tej trasy można przeczytać w poście o Dolinie Zimnika. Trasa asfaltowa zaczyna się przy parkingu. Mijamy szkółkę leśną, przydrożny krzyż – miejsce pamięci ofiar wojny, dwie altanki biwakowe. Jest tutaj też miejsce, gdzie można podejść do potoku Leśnianka i wypocząć nieco nad krystaliczną, górską wodą. Nieco dalej, po prawej, znajdują się schodki, którymi można dojść do źródełka. Tutaj jest też miejsce czerpania wody, w piątki i soboty w określonych godzinach nie obowiązuje zakaz ruchu, dlatego przy spacerowaniu należy wówczas zachować ostrożność. Tuż za źródełkiem trasa się rozwidla. Po prawej droga biednie w stronę Skrzycznego (niektórzy próbują wyjść z wózkiem na Skrzyczne, ale końcówka trasy jest bardzo kamienista, my raczej nie polecamy), a po lewej w stronę Malinowskiej Skały. Warto wybrać jedną z tych dróg i jeszcze pospacerować, asfalt ciągnie się bowiem jeszcze parę kilometrów, zaś turystów jest tu już znacznie mniej. W lecie jest za to mnóstwo motyli – udało się nam oglądać wiele tych pięknych owadów z gatunku perłowiec królewicz.

Długość trasy: trasa asfaltowa: jest tu ok. 10 km asfaltu, jest więc gdzie spacerować

Suma podejść: w zależności od długości trasy, jaką przejdziemy, suma podejść może wynieść ok. 100-200 m

Parking: Pierwszy parking znajduje się za Hotelem Zimnik, po prawej stronie, GPS: 49°40’00.1″N 19°04’33.7″E

Polecamy spróbować zaparkować na drugim parkingu, do którego wjazd jest nieco ukryty za drzewami: należy dojechać do miejsca, gdzie ustawiony jest znak zakazu ruchu i tuż przed nim skręcić w lewo. Z tego parkingu bezpośrednio zaczyna się ścieżka edukacyjna, jest tu też infrastruktura turystyczna w postaci altanki i miejsca na ognisko.
GPS: 49°39’56.7″N 19°04’19.3″E

Gastronomia: Restauracja smaków w Hotelu Zimnik, Pod Lipami Pizzeria&Pub (na przeciwko parkingu za hotelem), a kto dotrze: Schronisko PTTK na Skrzycznem

Toalety: brak

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

6. dolina twardorzeczki

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Kto szuka ciszy i spokoju, a w Dolinie Zimnika jest dla niego za dużo turystów, powinien zajrzeć do sąsiedniej Doliny Twardorzeczki. Jedynym mankamentem jej jest dojazd i parking: do dolinki prowadzi wąska droga, na której momentami ciężko się wyminąć, a parking przy jej wylocie jest niewielki. Poza tym trasa jest bardzo ciekawa na wycieczkę, także z wózkiem. Trasa asfaltowa wiedzie wyraźnie pod górę przez ok. 2 km. Po drodze towarzyszy nam szum potoku Twardorzeczka, do którego jednak można podejść tylko dwa czy trzy razy na trasie, w pozostałej części płynie on dużo poniżej poziomu drogi. Po drodze mijamy także ciekawostkę – leśną pasiekę. Kilkaset metrów poniżej parkingu można zakupić miody (jest spory szyld). Trasa asfaltowa wiedzie aż do miejsca odpoczynku, z tablicami edukacyjnymi, ławeczkami i miejscem na ognisko, zlokalizowanymi przy drewnianej chatce. Trasa jest nieco trudniejsza niż poprzednie, ponieważ wyraźnie pnie się pod górę.

Długość trasy: trasa asfaltowa: ok. 4 km w obie strony

Suma podejść: ok. 140 m

Parking: Bezpłatny, ale niewielki, GPS: 49°39’05.8″N 19°04’50.9″E

Gastronomia: Przy Dolinie Twardorzeczki brak, najbliżej u wylotu Doliny Zimnika: Restauracja smaków w Hotelu Zimnik, Pod Lipami Pizzeria&Pub (na przeciwko parkingu za hotelem)

Toalety: brak

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

7. bajkowy szlak utopca

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

To trasa mieszana – częściowo asfaltowa, częściowo kamienista. Nam z bliźniaczą spacerówką nie udało się przejść całej trasy, ale ponoć niektórym ta sztuka się udaje. Ale po kolei. Trasę można dowolnie skracać i wydłużać – można zacząć już w centrum Brennej, tam, gdzie w rzeczywistości się zaczyna, ale jeśli nie chcemy iść wzdłuż ulicy, którą poruszają się samochody, można spróbować podjechać autem dalej i zaparkować bądź przy przystani kajakowej, bądź w niewielkiej zatoczce tuż przed zakazem ruchu. Stąd już można spokojnie i bezpiecznie zacząć spacer z dziećmi. Przez kilka pierwszych kilometrów trasa wiedzie asfaltem, momentami niemal płasko, a czasami mocniej pod górę, ale brak tutaj większych stromizn. Na szlaku znajdziemy parę tablic z podobizną utopca (którego rzeźba znajduje się w Parku Turystyki w Brennej, przed nim jest ławeczka do zrobienia sobie z nim zdjęcia) i legendami o tej postaci. Asfaltem docieramy aż do składu drewna – uwaga, tutaj szlak jest słabo oznakowany, skręca w prawo ostro pod górę, odtąd już drogą gruntową. Trasa jest mocno kamienista, a momentami błotnista, na tym odcinku biegnie ostro pod górę – być może w suchy czas, wózek z dużymi pompowanymi kołami sobie poradzi, dla spacerówki na pewno jest za trudny. Ale i tak warto przespacerować się chociażby do tego miejsca, trasa asfaltowa na wyjście z wózkiem jest bardzo przyjemna. Kto jednak zdecyduje się iść dalej, następnie za szlakiem będzie musiał skręcić w lewo – stąd już ostatnia prosta do Chaty Grabowej. Przy Chacie znajduje się Ogród Bajek z postaciami z podań i legend, a w samej Chacie są dostępne napoje i posiłki na ciepło i na zimno (m.in. ciasta i rogaliki z borówkami).

Długość trasy: 8 km

Suma podejść: ok. 450 m

Parking:

aby wybrać się na Bajkowy Szlak Utopca, samochód można zostawić w kilku miejscach, w zależności jak bardzo chcemy skrócić trasę. Oto miejsca postojowe w kolejności od początku trasy:

  • Pod Urzędem Gminy Brenna – kilka miejsc, GPS: 49°43’17.9″N 18°55’01.2″E
  • Pod kościołem pw. Św. Jana Chrzciciela – przed kościołem, obok cukierni Bajka GPS: 49°43’17.0″N 18°55’14.9″E, lub na dużym parkingu za kościołem, GPS: 49°43’15.5″N 18°55’21.4″E
  • Przy przystani kajakowej, GPS: 49°42’44.4″N 18°55’39.2″E
  • W zatoce przed zakazem ruchu, GPS: 49°42’20.2″N 18°55’35.2″E

Gastronomia: w centrum Brennej liczne restauracje, karczmy, kawiarnie, lodziarnie, cukiernie (polecamy cukiernię Bajka, a w niej różnorakie ciasta, pyszne kołaczyki czy rogale oraz lody, m.in. o smaku „specjał Bajki”) oraz bary szybkiej obsługi; na szczycie – schronisko Chata Grabowa

Toalety: na szlaku brak, w Chacie Grabowej – bezpłatne dla klientów, dla pozostałych osób płatne

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

8. Dębowiec

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Pierwsza trasa typowo górska, ale bardzo łatwa. Z wyjściem na Polanę Dębowiec (bo tutaj położona jest Gospoda Dębowiec, sam szczyt jest ukryty nieco wyżej, w lesie) nie powinno być problemu nawet ze zwykłą spacerówką. Z parkingu przy ul. Karbowej najpierw przechodzimy ulicą Skalną, pomiędzy zabudowaniami, ruch jest tu raczej niewielki. Przy jej końcu docieramy do początku szlaku czerwonego (skręca w prawo, ścieżka na wprost biegnie ostro pod górę i jest dużo bardziej kamienista, nie nadaje się na wyjście z wózkiem). Trasa lekkim łukiem otacza las, pnąc się wyraźnie, ale łagodnie pod górę. W końcu docieramy do miejsca, gdzie po lewej widzimy kapliczkę Matki Bożej Fatimskiej (oprócz mszy niedzielnych, odprawiana jest tu plenerowa Pasterka w Wigilię), a po prawej otwiera się widok na Bielsko-Białą znad stoku narciarskiego. Aż do kapliczki idziemy przyjemnym szutrem, fragment do schroniska jest trochę bardziej kamienisty. Przy schronisku (a właściwie obecnie Gospodzie Dębowiec) jest plac zabaw, taras z ławkami i stolikami, można więc tutaj wypocząć.

Długość trasy: ok. 2,5 km w obie strony

Suma podejść: ok. 85 m

Parking:

– zatoki parkingowe przy ul. Karbowej, niedaleko ronda z aleją Armii Krajowej, bezpłatne
GPS: 49°46’55.1″N 19°01’23.8″E
– przy dolnej stacji kolejki linowej, wjazd z ul. Karbowej, bezpłatny
GPS: 49°47’09.4″N 19°00’55.0″E
– płatny parking przy ul. Karbowej, niedaleko ronda z aleją Armii Krajowej,
GPS: 49°46’51.7″N 19°01’24.6″E
– ewentualnie można spróbować zaparkować na parkingu przy Hali Widowiskowo-Sportowej, o ile miejsca nie będą zajęte w związku z odbywającymi się w niej wydarzeniami, ul. Karbowa, bezpłatny
GPS: 49°47’04.8″N 19°01’20.8″E

Gastronomia: bufet z przekąskami oraz ciepłe dania oferuje Gospoda Dębowiec (przykładowe menu), za opłatą można tu też zorganizować ognisko. W okolicy kilka restauracji, m.in. przy ul. Karbowej (Karbowa, Pod Dębowcem), restauracja przy hotelu Sahara

Toalety: przy parkingu przy dolnej stacji kolei linowej, w schronisku

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

9. kozia góra

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Na Kozią Górę prowadzi kilka szlaków turystycznych z Bielska-Białej – czerwony, żółty i zielony. Jednakże proponowana trasa nie jest oznakowana jako szlak, jest to szeroka, wygodna droga dojazdowa do schroniska. Nie należy się jednak jej obawiać – samochód do schroniska przejeżdża tu rzadko. Aby trafić na trasę, trzeba z parkingu pod Hotelem na Błoniach przejść na ul. Pocztową i kierować się w kierunku Błoni. Tutaj kawałek idziemy za znakami szlaku zielonego. Razem z nim skręcamy w prawo do lasu i wchodzimy na szeroką, szutrową drogę. Kawałek później zielony szlak odbija w lewo do lasu, my idziemy dalej za drogą. Generalnie cały czas trzymając się tej szerokiej szutrowej drogi, dojdziemy do schroniska. Po drodze czekają nas dwa mocniejsze i nieco bardziej kamieniste podejścia, dlatego raczej trasa ta będzie nadawać się na wózki z większymi, pompowanymi kołami. Trasa po drodze dwa razy spotyka się ze szlakiem żółtym. W drugim miejscu, przy miejscu odpoczynku, gdy szlak żółty skręca w prawo (na Szyndzielnię), my wybieramy drogę bardziej na lewo. Po przejściu niedługiego odcinka po lewej otwiera się widok na Bielsko-Białą i Górny Śląsk (jest tu ławeczka, na której można odpocząć i nacieszyć się widokiem, ale ponieważ znajduje się na skarpie nad drogą, z wózkiem będzie trudno do niej dojść). Docieramy do skrzyżowania ze szlakiem zielonym i razem z nim docieramy do schroniska Stefanka. Przy schronisku znajduje się plac zabaw, jest tu też miejsce na grilla i ognisko (więcej informacji na temat korzystania w schronisku), a samo schronisko oferuje posiłki i napoje na ciepło i na zimno, a także drobne przekąski. Schodząc z Koziej Góry warto zajrzeć na tereny rekreacyjne Błonia, o których pisaliśmy tutaj.

Długość trasy: w jedną stroną 2,5 km

Suma podejść: ok. 330 m

Parking: spory, bezpłatny parking przy ul. Czołgistów (pod Hotelem na Błoniach; uwaga! część miejsc postojowych jest wytyczonych wyłącznie dla gości hotelu), gdzie można śmiało szukać miejsc w tygodniu, a w weekendy warto rozglądać się już za miejscem postojowym już od pierwszych napotkanych parkingów po wjeździe na ul. Szeroką. GPS: 49°46’52.1″N 19°03’12.3″

Gastronomia: schronisko Stefanka, restauracja Wirtuozeria przy Hotelu na Błoniach, na Błoniach kilka różnych punktów gastronomicznych

Toalety: przy schronisku – typu TOI-TOI, na Błoniach toalety publiczne, płatne

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

10. SZYNDZIELNIA

PEŁNY OPIS TRASY ZNAJDZIESZ TUTAJ.

Wyjście na Szyndzielnię czerwonym szlakiem to najbardziej wymagająca z wymienionych tras. W jedną stronę to ok. 4 km, trasa pokonuje prawie 600 m przewyższenia, miejscami jest dość mocno kamienista, poradzą sobie więc z nią raczej tylko wózki z dużymi kołami, przystosowane do bardziej terenowej jazdy. O ile wózek składa się do wymiarów kompaktowych, w jedną stronę można wybrać się kolejką linową (zgodnie z informacją na stronie kolejki: wózki dziecięce i inwalidzkie mieszczą się w wagoniku, jeśli nie przekraczają wymiarów 80 x 130 cm). Wycieczkę zaczynamy na jednym z parkingów przy ul. Karbowej. Ulicą Skalną docieramy do podnóża Dębowca, gdzie skręcamy na interesujący nas czerwony szlak. teraz czeka nas przyjemny spacer na Polanę Dębowiec. Za Dębowcem, długa prosta, łagodnie wznoszącej się, przyjemnej trasy. Dopiero przy zakrętach trasa staje się nieco bardziej kamienista, ale wózki z większymi kołami, pompowanymi, powinny sobie poradzić. Dwoma serpentynami podchodzimy prawie pod kolejkę, ładnie widać stąd jeżdżące wagoniki w górę i w dół. Za serpentynami czeka nas ostatnia prosta do Polany Kamienica, lecz chyba najbardziej kamienista. Stąd już niedaleko do schroniska. Jest to już typowa trasa górska, z którą każdy wózek sobie nie poradzi, ale kto ma siły, chęci i wózek przystosowany do bardziej terenowej jazdy, powinien bez większych trudności przejść tą trasę.

Długość trasy: ok. 8 km w dwie strony

Suma podejść: ok. 583 m

Parking:
– zatoki parkingowe przy ul. Karbowej, niedaleko ronda z aleją Armii Krajowej, bezpłatne
GPS: 49°46’55.1″N 19°01’23.8″E
– płatny parking przy ul. Karbowej, niedaleko ronda z aleją Armii Krajowej (ok. 15 zł/dzień)
GPS: 49°46’51.7″N 19°01’24.6″E
– ewentualnie można spróbować zaparkować na parkingu przy Hali Widowiskowo-Sportowej, o ile miejsca nie będą zajęte w związku z odbywającymi się w niej wydarzeniami, ul. Karbowa, bezpłatny
GPS: 49°47’04.8″N 19°01’20.8″E

Gastronomia: bufet z przekąskami oraz ciepłe dania (obiadowe, śniadaniowe, frytki, zapiekanki itp.) oferuje Schronisko PTTK Szyndzielnia. W okolicy kilka restauracji, m.in. przy ul. Karbowej (Karbowa, Pod Dębowcem), restauracja przy hotelu Sahara

Toalety: przy dolnej stacji kolejki linowej na Szyndzielnię (płatne), w schronisku na Szyndzielni (bezpłatne)

PEŁNY OPIS TRASY Z PRAKTYCZNYMI WSKAZÓWKAMI ZNAJDZIESZ TUTAJ

Żadna trasa Was nie zainteresowała? Przeszliście już wszystkie i szukacie czegoś nowego? Zajrzyjcie też do kontynuacji tego posta – wpisu „8 nowych tras na wózek w Beskidzie Śląskim, Małym i Żywieckim„!