Grojec – trasa spacerowa

Niedługi spacer z widokami

KategoriaGóry, Kotlina Żywiecka
LokalizacjaPolska, woj. śląskie, Żywiec
Sposób wędrowaniapieszo / z nosidłami / z wózkiem
Wiekpieszo – 2 lata

O Grojcu można już było przeczytać na blogu tutaj, gdzie opisana jest trasa żółtym szlakiem, spod Amfiteatru pod Grojcem, przez Mały i Średni Grojec, aż na Grojec, nazwijmy go – właściwy. Tym razem testujemy całkiem nową trasę, która jest bardziej spacerowa niż górska. Zapraszamy do Żywca!

Wycieczkę zaczynamy przy moście na Koszarawie. Tutaj na niewielkim parkingu zostawiamy samochód i ruszamy w drogę, skręcając od razu w ul. Grojec. Na rozwidleniu dróg przed Stajnią pod Grojcem, wybieramy drogę w lewo, która lekko będzie się pięła pod górę. Dalej idziemy uliczką między domami, przy kolejnym rozwidleniu nasza trasa odbija w prawo, a zaraz potem czeka nas ostatnie rozwidlenie, na którym wybieramy drogę w lewo. Tutaj, za drzewami, znajdują się spore ruiny pieca wapiennego, przy którym stoi zielona tabliczka informacyjna. Do tego miejsca można dotrzeć także spod amfiteatru w Grojcu, wtedy trasa będzie tylko odrobinę dłuższa. Ruszamy ulicą biegnącą obok amfiteatru, która kawałek dalej skręca najpierw ostro w prawo, potem w lewo. Trzymamy się cały czas głównej drogi, która lekko skręca w lewo, a potem mocniej w prawo i docieramy do skrzyżowania przy piecu wapiennym.

Teraz droga pnie się dość mocno pod górę, tworząc łuk w prawo – zaraz za nim docieramy do miejsca, gdzie kończy się asfalt i zaczynają betonowe płyty. Ażurowe przestrzenie są wypełnione są kruszywem, na tą chwilę w bezśnieżną porę wózkiem z dużymi, pompowanymi kołami nie powinno być problemu z przejściem trasy, małe kółka spacerówek mogą wpadać w niektóre otwory, gdzie kruszywa jest mniej. Trasa jest całkiem nowa, czas pokaże, czy otwory będą na bieżąco wypełniane, czy zarosną trawą i jaki to będzie miało wpływ na wędrowanie z wózkiem.

Po drodze rozglądamy się na wszystkie strony – stopniowo ukazują się nam kolejne, piękne widoki. Najpierw za nami otwiera się widok na Beskid Żywiecki. Potem droga lekko skręca i widzimy Beskid Mały oraz taflę Jeziora Żywieckiego u jego stóp. Idziemy dalej, tuż przed wierzchołkiem Średniego Grojca idziemy już w śniegu, choć w Żywcu już nie było po nim śladu. Po dotarciu na szczyt – nagroda w postaci pięknej panoramy Beskidu Śląskiego, Małego i Makowskiego. Kto ma ochotę na większą górską przygodę, może wybrać się dalej na Grojec. Ponieważ byliśmy w okresie roztopów (a na dalszej trasie są fragmenty, które lubią być podmokłe, błotniste), po odpoczynku na Grojcu wracamy do Żywca. A co jeszcze w tym mieście można ciekawego robić w plenerze? O tym przeczytacie tutaj.

Nie jest to wycieczka górska z prawdziwego zdarzenia, można mieć też różne zdanie co do tego, jaki wpływ ma taka trasa betonowa na wygląd krajobrazu. Na pewno jest to jednak trasa bardzo niewymagająca, którą może przejść prawie każdy. Jest to więc jakiś pomysł na rodzinny spacer, który będzie urozmaicony pięknymi widokami, a jeśli wzbogacimy go o wizytę w Żywcu, na pewno będzie ciekawą wycieczką.

informator

Stopień trudności: 1

Czas przejścia:   ok. 1 h

Długość trasy: ok. 3 km (w obie strony)

Suma podejść: ok. 100 m

Plan:

Dojazd: Do Żywca dojeżdżamy drogą ekspresową S1 i kierujemy się na centrum. Na rondzie przy McDonald’s jedziemy prosto, a na kolejnym skręcamy w prawo (trzeba wybrać prawy pas, który poprowadzi nas na drogę 945). Kolejne rondo przejeżdżamy prosto i ok. 400 metrów za nim już można rozglądać się za miejscem parkingowym: po prawej znajduje się spora zatoka parkingowa. Na przeciwko – wejście do Parku Zamkowego od strony Mini Zoo, a po stronie parkingu, za torami – ścieżka dydaktyczna wzdłuż Koszarawy i Amfiteatr. Kto chce dojechać pod sam początek szlaku, musi jechać dalej, na rondzie wybrać pierwszy zjazd (kontynuować drogą 945), z następnie tuż za przejazdem kolejowym skręcić w prawo w kierunku mostu na Koszarawie. Tuż przed mostem, po lewej, znajduje się niewielki parking, gdzie najwygodniej zostawić samochód. Ewentualnie, aa mostem skręcamy w prawo w ul. Grojec, a na rozwidleniu znów trzymamy się prawej. Jedziemy do końca (uwaga na kilka progów zwalniających), aż na parking przy amfiteatrze – wówczas trasa będzie ok. 300 m dłuższa

Parking: tuż przed mostem na Koszarawie, niewielki, bezpłatny (GPS: 49.676916, 19.215016) ewentualnie przy amfiteatrze, spory, bezpłatny (GPS: 49°40’47.4″N 19°12’07.1″E)

Gastronomia: przy szlaku brak, w centrum Żywca polecamy Karczmę Żywiecką oraz lody w kawiarniach Miętówka i Gałuszka

Pamiątki: po pamiątki z Żywca najlepiej udać się na Rynek, gdzie działa Sklep Góralski, a w niedaleko od Rynku (ul. Jana III Sobieskiego) Sklep Góralski Parzenica.

Toalety: na szlaku brak

ciekawe miejsca w okolicy

Dolina TwardorzeczkiŻywiecHala Boracza
Piękna dolina, po której można pospacerować drogą asfaltową, mniej tłumnie odwiedzana od sąsiedniej Doliny ZimnikaMiasto z pięknym parkiem, w którym znajdziemy m.in. mini zoo i stajnię miejską, a także pospacerujemy ścieżką edukacyjną prowadzącą wzdłuż rzeki aż do Jeziora ŻywieckiegoŁatwy szlak w Beskidzie Żywieckim, który można pokonać wózkiem, rozpoczynający się w Żabnicy Skałce. W schronisku – pyszne jagodzianki!

Zapraszamy w Beskidy – opisy innych tras w Beskidach znajdziesz tutaj.

Zapraszamy do polubienia bloga na facebooku!

Więcej zdjęć z wycieczki znajdziecie na naszym profilu na Instagramie.

sPodobał się artykuł? Macie coś do dodawania lub jakieś uwagi? Zapraszamy do dodawania komentarzy na dole strony.

Spacer do Wilczego Stawu

KategoriaSpacery, Beskid Mały
LokalizacjaPolska, woj. śląskie, Kozy
Sposób wędrowaniaZ nosidłem, pieszo
Wiek1 rok

Kto niedawno był w kamieniołomie w Kozach, o którym przeczytacie tutaj, z pewnością zauważył, że powstała nowa, szeroka leśna droga, odbiegająca od ścieżki do kamieniołomu. Idąc nią dotrzemy właśnie do Wilczego Stawu. Zapraszamy na niedużą wycieczkę, w sam raz dla małych odkrywców.

Parkujemy samochód w zatoczce, tuż przed szlabanem – jest niedzielny poranek, jeszcze mało tu turystów, wiemy, że popołudniu będzie ciężko znaleźć miejsce postojowe. Mijamy szlaban i ruszamy znaną ścieżką, którą często szliśmy do kamieniołomu. Tym razem nie skręcamy jednak ostro w prawo, lecz idziemy prosto, szeroką, szutrową drogą. Choć do samych stawów z wózkiem się nie dojdzie, tutaj można śmiało z nim pospacerować. Przecinamy potok Leśniówka, który wprost wypływa spod kamiennych umocnień ścieżki.

W końcu po lewej, między drzewami zaczynają majaczyć dwa stawy: najpierw zielonkawy zbiornik retencyjny, następnie o bardziej szmaragdowej barwie Wilczy Staw. Kawałek dalej szeroka droga zmienia się w wąską ścieżkę przez las. Niestety, do stawów nie prowadzi stąd żadna wytyczona ścieżka. Zaczyna się przygoda dla młodych eksploratorów lasu. Przechodzimy przez las do Wilczego Stawu – trzeba ostrożnie szukać odpowiedniej drogi, trochę trawersować i iść serpentynami, bo niektóre fragmenty zejścia mogą być zbyt strome dla dzieci. Docieramy do Wilczego Stawu i obchodzimy go lekko zarysowaną, wąską ścieżką. Dookoła stawu można wypatrzyć daglezje.

Przy końcu ścieżki dookoła Wilczego Stawu rysuje się wyraźna ścieżka do kolejnego stawu. Możemy stąd zejść do Kóz, lub obejść drugi staw wzdłuż brzegu – przy końcu ścieżki może być błotniście. Gdy ścieżka się kończy, znów musimy krótki fragment przejść na przełaj przez las, by dotrzeć z powrotem na drogę, którą przyszliśmy z parkingu.

INFORMATOR

Stopień trudności: 1/2

Nasz czas przejścia:   ↨ 60 min (z przerwą nad stawem)

Długość trasy: ok. 1 km

Dojazd: na rondzie w centrum wsi Kozy (dojazd od Bielska ul. Bielską – w prawo, od strony Krakowa – ul. Krakowską – w lewo) należy skręcić w ul. Beskidzką, następnie skręcić w lewo w ul. Panienki, na rozwidleniu przy przystanku autobusowym wybrać drogę w lewo i dojechać do końca asfaltu. Można dojechać autobusem PKS (przystanek Kozy Kamieniołom) m.in. z Bielska-Białej – rozkład jazdy na stronie PKS w Bielsku-Białej  

Parking: brak wyznaczonego parkingu, przyjezdni parkują samochody na szerokim poboczu na gruntowym przedłużeniu ulicy, prowadzącym do kamieniołomu; kilka miejsc znajduje się także na końcu drogi gruntowej, tuż przed szlabanem przy wejściu do lasu

GPS:49°49’56.4″N 19°09’45.4″E

Plan:

Noclegi: brak

Gastronomia: brak (najbliższe punkty gastronomiczne w centrum Kóz – ok. 2,5 km od miejsca parkingowego)

Toalety: brak

ciekawe miejsca w okolicy

Gaiki i Groniczki z przełęczy PrzegibekHrobacza Łąka z KózMagurka z przełęczy PrzegibekMagurka z przełęczy Przegibek (zimą)
Spacer do Wilczego StawuŻar-Kiczera-Przełęcz IsepnickaMagurka Wilkowicka – zielonym szlakiemKamieniołom w Kozach

Kozia Góra

czyli spacer na górę dzieciństwa

Kategoria Góry, Beskid Śląski,
Lokalizacja Polska, woj. śląskie, Bielsko-Biała
Sposób wędrowania z nosidłem/wózkiem/pieszo
Wiek minimum z nosidłem: 1 rok/wózkiem: b.o./pieszo – min. 2 lata, ale fragmentami będzie trzeba wziąć malucha na ręce lub do chusty/nosidła, samodzielnie – min. 3 lata

Kozia Góra to niewielki szczyt w Beskidzie Śląskim (683 m n.p.m.), idealny na wycieczkę z dziećmi. Co będzie dodatkową atrakcją dla dzieci, wycieczkę można połączyć ze spacerem po Cygańskim Lesie i zabawą na bielskich Błoniach. Jest to częsty cel wycieczek szkolnych z pobliskich miejscowości. Góra jest jak najbardziej przyjazna na wycieczkę z dziećmi. Ruszamy na Kozią Górę.

Na Kozią Górę z Cygańskiego Lasu prowadzą trzy szlaki: zielony, żółty i czerwony. Zielony i żółty rozpoczynają się przy pętli autobusowej przy ul. Olszówka, zaś czerwony przy samych Błoniach.

Żółty szlak jest całkiem przyjemny, ale trzeba być przygotowanym na parę niezbyt stromych podejść. Na tym szlaku mijamy polanę, gdzie niegdyś znajdowały się skocznie narciarskie, a teraz znajdują się tu wiaty turystyczne, miejsce na grilla i ognisko oraz małe źródełko. Po drodze będzie kilka miejsc z ławeczkami, gdzie można odpocząć. W końcu docieramy do rozstaju dróg: żółty szlak biegnie dalej na Szyndzielnię, a my skręcamy w lewo na szlak niebieski, który doprowadzi do Koziej Góry. Przed szczytem, na lewo, roztacza się widok na Bielsko, a przy dobrej widoczności – na dużą część Śląska. Szlak nie nadaje się na wózek.

Jeśli chodzi o zielony szlak, to przechodzi on obecnie gruntowną renowację. Jego pierwsza część została wybetonowana – co było dość kontrowersyjną decyzją, a zdanie niektórych przeciwników można wyczytać z samego betonu, gdyż już zdążył zostać popisany. Ścieżka betonowa urywa się nagle, przechodząc w dużo przyjemniejszą ścieżkę szutrową. Gdzieniegdzie, na zakrętach ścieżki wyrastają większe i mniejsze murki – niczym bandy dawnego toru saneczkowego. Mniej więcej w połowie trasy docieramy do dawnego budynku stacji toru saneczkowego – przygotowano na nim taras z drewnianymi leżakami. Ścieżka to łagodniej, to bardziej ostro pnie się w górę, ale jest momentami dużo łagodniejsza od dawnego szlaku zielonego. Docieramy do skrzyżowania z drogą dojazdową do schroniska – tutaj warto spojrzeć za siebie, gdyż stąd roztacza się panorama Bielska i Górnego Śląska. Stąd już kawałek do schroniska.
Szlak zatracił swój dziki charakter, ruiny dawnego toru zastąpiły nowe rozwiązania. Prace przy szlaku jeszcze trwają, przygotowane są różne drewniane konstrukcje, które czekają na wykończenie i wykorzystane. Z pewnością szlak obecnie jest dużo wygodniejszy i w przeciwieństwie do swojej poprzedniej wersji, umożliwia wyjście na Kozią Górę z wózkiem (choć należy pamiętać, że jest tu kilka krótkich, lecz mocniejszych podejść, gdzie będzie trzeba użyć więcej siły do wypchnięcia wózka).

Czerwony szlak może okazać się gratką dla wielbicieli ciekawostek historycznych. Otóż: przy początku szlaku znajduje się kamienny stół ołtarzowy „Jan”. Tutaj, w czasach kontrreformacji odbywały się tajne nabożeństwa ewangelików. Dalej szlak prowadzi lasem, wspinając się raz mocniej, raz słabiej pod górę. Po drodze mijamy altany turystyczne z miejscami na ognisko. Przy drugiej znajduje się rozwidlenie szlaków – tutaj skręcamy na szlak niebieski, za oznaczeniami na Kozią Górę. Teraz czeka nas podejście, po którym na prawo otwiera się widok na Bielsko. Jeszcze kawałek drogi i docieramy do schroniska.

Mimo tych trzech szlaków, my wybraliśmy popularną, choć nieoznakowaną ścieżkę, stanowiącą drogę do zaopatrzenia schroniska. Rozpoczyna się niedaleko Błoni, przed zakazem ruchu trzeba skręcić w prawo, na szlak zielony, ale gdy ten odbija zaraz w lewo, należy pozostać na szerokiej ścieżce i nią cały czas podążać pod górę. Będzie się czasami przeplatała ze szlakiem żółtym, zawsze można zmienić trasę i wejść na ten szlak. Trzeba uważać, gdyż może przejechać tą drogą samochód, jednakże na szczęście zdarza się to stosunkowo rzadko. Droga jest utwardzona, szeroka, przy zachowaniu ostrożności nawet młodsze dzieci mogą iść nią samodzielnie, można pokusić się także na wyjście z wózkiem (nie będzie to może najwygodniejsze, ale możliwe). Po drodze na początku towarzyszą nam szemrzące leśne strumyki, można odpocząć w kilku przygotowanych miejscach odpoczynku.

Gdy dojdziemy do ostrego zakrętu żółtego szlaku w prawo, przy przygotowanym miejscu odpoczynku po lewej, wybieramy drogę w lewo, gdyż żółty odbija na Szyndzielnię (ewentualnie można nim pójść kawałek i potem przejść na szlak niebieski, który doprowadzi nas do Koziej Góry). Po lewej – widok na Bielsko i dalej na Śląsk. Gdy miniemy skrzyżowanie z zielonym szlakiem, do schroniska będzie trzeba skręcić w prawo.

W końcu docieramy na szczyt. Jeszcze parę kroków i przychodzimy do schroniska Stefanka, które oferuje noclegi, a także wyżywienie. Można tu zakupić pamiątki, drobne przekąski, a także ciepłe posiłki. Można tu podbić książeczki GOT, kto zbiera punkty lub po prostu chce mieć fajną pamiątkę. Wokół schroniska znajduje się teren rekreacyjny: jest tu miejsce na grilla i ognisko, a także plac zabaw. Urządzenia dość ciekawe, ale raczej dla 3-4 Latków, nie wcześniej, poza bujakami i huśtawkami. Dla młodszych bliźniaków kiepsko, bo nie ma dwóch takich samych huśtawek czy dwóch bujaczków obok siebie, więc trzeba trochę inwencji twórczej, gdy oboje chcą to samo.

Będąc w schronisku, udajemy się jeszcze na szczyt Koziej Góry, do nowej drewnianej altany, która stanęła w miejscu, gdzie znajdowała się pierwsza altana, wybudowana w roku 1898. Można stąd oglądać widok na Bielsko, ale także widać Szyndzielnię ze schroniskiem, Klimczok i w oddali Skrzyczne. Czas na powrót. Po drodze oglądamy piękno tutejszej przyrody. W dni, kiedy jest mniej turystów i na szlaku panuje cisza, może spotkać leśnych mieszkańców.

Zapraszamy w Beskidy – opisy innych tras w Beskidach znajdziesz tutaj.

Informator

Stopień trudności: 2

Nasz czas przejścia: w jedną stronę: 1,5 h (częściowo samodzielnie, częściowo wózkiem)   

Podejścia: 333 m

Długość trasy:  w jedną stronę: ok. 2,5 km

Punkty GOT (w obie strony): szlak zielony lub żółty (od pętli autobusowej przy ul. Olszówka): 10, szlak czerwony+niebieski: 7

Dojazd i parkingi:

Samochodem:
Jadąc od centrum Bielska drogą 942 w kierunku Szczyrku należy skręcić w prawo, a zjeżdżając z drogi ekspresowej na zjeździe Mikuszowice (uwaga! na tym węźle należy się kierować na Centrum, a nie na Mikuszowice) – w lewo (na pierwszych światłach), w ul. Szeroką (jadąc od centrum: za banerem reklamowym Restauracji Wirtuozeria i Hotelu na Błoniach). Przy samych błoniach znajduje się dość spory parking przy ul. Czołgistów (pod Hotelem na Błoniach; uwaga! część miejsc postojowych jest wytyczonych wyłącznie dla gości hotelu), gdzie można śmiało szukać miejsc w tygodniu, a w weekendy warto rozglądać się już za miejscem postojowym już od pierwszych napotkanych parkingów po wjeździe na ul. Szeroką. Jeśli tam brak wolnego miejsca, parę miejsc znajdzie się też na szerszych poboczach np. przy Pocztowej (uwaga – częściowo jednokierunkowa).
GPS: 49°46’52.1″N 19°03’12.3″

Autobusem: linią nr 24, aktualny rozkład jazdy: https://rozklady.bielsko.pl/#line/24 lub liniami 21 lub 12

Pociągiem:
Dla wysiadających na stacji Bielsko-Biała Główna – przesiadka na autobus linii 24 przy ul. Piastowskiej. Można też wysiąść na stacji Bielsko-Biała Leszczyny – stąd spacer ok. 2 km.

Plan:

Noclegi: Hotel Beskid*, Centrum Sportu Rekord, Hotel na Błoniach***, Parkhotel Vienna ****, schronisko Stefanka na Koziej Górze

Gastronomia: w schronisku Stefanka; także przy Błoniach i Cygańskim Lesie: różne kawiarenki, lodziarnie, piekarnie, punkty z ciepłymi przekąskami, a także większe restauracje (np. Wirtuozeria) – każdy znajdzie coś dla siebie

Toalety: za schroniskiem bezpłatne toi-toie. Na Błoniach – toalety publiczne, płatne

Spodobał się artykuł? Zapraszamy do polubienia bloga na facebooku!

Cygański Las (Bielsko-Biała)

czyli zabawa na cały dzień na świeżym powietrzu

Kategoria Spacery, Beskid Śląski,
Lokalizacja Polska, woj. śląskie, Bielsko-Biała
Sposób wędrowania z wózkiem/pieszo/rowerem
Wiek minimum bez ograniczeń

Gdzie można spędzić cały dzień z dziećmi, także w różnym wieku, tak żeby się nie nudziły, a żeby było także przyjemne dla rodziców? Proponujemy wybrać się do Cygańskiego Lasu i na przyległe bielskie Błonia: na początek czeka nas przyjemny spacer w lesie, dla chętnych wycieczka na Kozią Górę (opis tutaj), a na deser zabawa i odpoczynek na dużych terenach rekreacyjnych. Zapraszamy do Bielska-Białej!

Nasz spacer rozpoczynamy w dzielnicy Olszówka, w okolicy pętli autobusowej i kościoła pw. NMP Królowej Świata. Nie ma przeszkód, aby wycieczkę przejść w odwrotnym kierunku, czy też dodać lub usunąć pewne punkty programu – kto co lubi. Spacer proponowaną trasą (za znakami zielonego szlaku, aż do Błoni) może rozpocząć się i zakończyć na placu zabaw. Idąc od pętli autobusowej, niewielki plac zabaw znajduje się po lewej, zaraz za kawiarnią Peron. Dla bliźniaków – dwie huśtawki.

Po krótkiej przerwie na placu zabaw, kierujemy się do lasu. Na początek przechodzimy część parkową, po lewej mijamy korty tenisowe, gdzie mogą zajrzeć miłośnicy tego sportu. Następnie mijamy szlaban i wkraczamy do właściwego lasu. Wędrując z dzieckiem, mimo, że chodzimy po leśnych ścieżkach, zachowajmy ostrożność, gdyż Cygański Las i okoliczne stoki to również raj dla miłośników kolarstwa, gdyż znajduje się tutaj kompleks górskich ścieżek rowerowych „Enduro Trails – Bielsko-Biała”. Jest to cała sieć singletracków, o różnym stopniu trudności, o których szerzej można poczytać tutaj. Zielone szlaki nadają się już dla młodszych kolarzy, którzy mają trochę wprawy w jeździe terenowej.

Dalej kontynuujemy wędrówkę lasem. Można na Błonia dojść idąc cały czas na wprost, ale zachęcamy aby zajrzeć także na inne ścieżki. Jeśli wybierzemy żółty szlak, dojdziemy do miejsca, gdzie znajduje się polana z wiatami turystycznymi, źródełkiem i miejscem na ognisko oraz grilla. Tutaj niegdyś znajdowały się skocznie narciarskie, a potem miejsce stało się dobre na sanki. Możemy także zajrzeć w inne zakątki, do których zapraszają malownicze kładki nad strumieniem. My tym razem udaliśmy się ścieżką prosto na Błonia, a trasa z wózkiem zajęła nam 40 min. Po drodze będzie nam towarzyszył górski strumień, mijamy kilka miejsc odpoczynku z ławeczkami lub altankami. W lesie można napotkać tabliczki z opisami walorów przyrodniczych tutejszego lasu, które należą do ścieżki dydaktycznej o łącznej długości 1600 m. Opis przebiegu trasy i jak do niej dotrzeć można znaleźć na stronie Miejskiego Centrum Informacji Turystycznej.

Spacer kończy się na bielskich Błoniach, gdzie dzieciaki mogą poszaleć na różnorakich zjeżdżalniach czy huśtawkach od 7 do 22. Dla bliźniaków – huśtawka równoważna, jedna para huśtawek dla młodszych dzieci, bujaczki na sprężynach. Jest tu też siłownia „pod chmurką”, boiska do gier zespołowych, skatepark, minigolf, tor pumptrack dla najmłodszych. Przy Błoniach znajduje się także Miasteczko Ruchu Drogowego (czynne od IV do X), gdzi dzieci mogą uczyć się jeździć na rowerach, a także mogą poznać zasady poruszania się po drodze. Działa tu wypożyczalnia gokartów. Różne atrakcje oferują także okoliczne firmy, restauracje (np. Błoniolandia). Niedaleko przy ul. Startowej 36 znajduje się odkryta pływalnia „Start” (czynna w sezonie letnim, szczegółowe informacje na http://www.bbosir.bielsko.pl/obiekt/plywalnia-start).

Minąwszy Błonia, warto powędrować dalej, ścieżką wkraczającą znów do lasu, w stronę dawnego amfiteatru. Tutaj powstała ścieżka edukacyjno-ekologiczna, na której można m.in. przespacerować się przez ogród sensoryczny, w którym posadzone zostały rośliny o ciekawych kolorach, zapachach czy kształtach, a w dalszej części trasy (opisanej na postawionych tu mapach), docieramy m.in do stanowiska, gdzie poznamy tropy zwierząt, czy też zobaczymy prawdziwe mrowisko.

Zapraszamy w Beskidy – opisy innych tras w Beskidach znajdziesz tutaj.

INformator

Stopień trudności: 1

Nasz czas przejścia: z wózkiem, od wejścia do Cygańskiego Lasu przy pętli autobusowej do placu zabaw na Błoniach – 40 min     

Podejścia: proponowana trasa: 80 m

Długość trasy:  proponowana trasa: 1,8 km (w jedną stronę)

Tras w Cygańskim Lesie jest jednak mnóstwo, warto pospacerować także w mniej uczęszczanych zakątkach lasu, może uda się spotkać leśnych mieszkańców, takich jak sarny, wiewiórki, może uda się znaleźć także jakiegoś smacznego grzyba. Trzeba jednak uważać – można natknąć się na dziki, sami mieliśmy kiedyś tą wątpliwą przyjemność.

Dojazd i parkingi:

Samochodem: jadąc ul. Partyzantów (droga 942) należy skręcić za znakiem „Olszówka” (w prawo jadąc od centrum Bielska, w lewo jadąc od Szczyrku) w ul. Kustronia i dalej za główną drogą na lewo (ul. Bystrzańska). Za ok. 200 m znów za główną drogą w lewo i za chwilę na skrzyżowaniu w prawo – ul. Olszówka. Po ok. 500 m dojeżdżamy do skrzyżowania z ul. Pocztową i czas rozejrzeć się za parkingiem.
W okolicy znajdziemy kilka parkingów, jednakże w pogodne weekendy trudno znaleźć miejsce. W okolicy początku trasy – pętli autobusowej, niewielki parking znajduje się tuż za kawiarnią Peron (uwaga – przed kawiarnią parking tylko dla jej klientów), można też skręcić w ul. Pocztową, po lewej stronie parking przy kościele NMP Królowej Świata.
GPS: 49°47’24.2″N 19°02’55.7″E lub 49°47’25.5″N 19°03’02.7″E

Kto chce rozpocząć wycieczkę na Błoniach, powinien jechać dalej drogą 942 i skręcić w prawo (jadąc od centrum Bielska) w ul. Szeroką (za banerem reklamowym Restauracji Wirtuozeria i Hotelu na Błoniach). Przy samych błoniach znajduje się dość spory parking przy ul. Czołgistów (pod Hotelem na Błoniach; uwaga! część miejsc postojowych jest wytyczonych wyłącznie dla gości hotelu), gdzie można śmiało szukać miejsc w tygodniu, a w weekendy warto rozglądać się już za miejscem postojowym już od pierwszych napotkanych parkingów po wjeździe na ul. Szeroką. Jeśli tam brak wolnego miejsca, parę miejsc znajdzie się też na szerszych poboczach np. przy Pocztowej (uwaga – częściowo jednokierunkowa).
GPS: 49°46’52.1″N 19°03’12.3″

Autobusem:
– linią nr 1, która przejeżdża przez centrum miasta i kilka osiedli, aktualny rozkład jazdy: https://rozklady.bielsko.pl/#line/1 lub liniami 14 lub 38
– dla chcących dojechać bezpośrednio na Błonia lub przejść trasę w odwrotnym kierunku: linią nr 24, aktualny rozkład jazdy: https://rozklady.bielsko.pl/#line/24 lub liniami 21 lub 12

Pociągiem:
Dla wysiadających na stacji Bielsko-Biała Główna – przesiadka na autobus linii 1 lub 24 przy ul. Piastowskiej lub przy Dworcu PKS na autobus linii 38. Można też wysiąść na stacji Bielsko-Biała Leszczyny – stąd spacer ok. 2 km.

Plan:

Noclegi: Hotel Beskid*, Centrum Sportu Rekord, Hotel na Błoniach***, Parkhotel Vienna ****, schronisko Stefanka na Koziej Górze

Gastronomia: zarówno przy pętli autobusowej, jak i przy końcu trasy jest w czym wybierać: różne kawiarenki, lodziarnie, piekarnie, punkty z ciepłymi przekąskami, a także większe restauracje – każdy znajdzie coś dla siebie

Atrakcje dla dzieci: atrakcje na Błoniach, wycieczka na Kozią Górę

Toalety: Przy Błoniach znajdują się stosunkowo nowe toalety, z przystosowaniami dla osób niepełnosprawnych, płatne

Spodobał się artykuł? Zapraszamy do polubienia bloga na facebooku!

Dolina Zimnika

czyli kaskady i źródełko u stóp skrzycznego

Dolina Zimnika to wspaniałe miejsce zarówno na krótką wycieczkę z dziećmi do lasu, jak i na dłuższy spacer, także z wózkiem, a ponadto zaczynają się tu dwa szlaki górskie: na Malinowską Skałę (żółty, w Dolinie Zimnika) i na Skrzyczne (niebieski, przy Hotelu Zimnik oraz szutrowa droga na przedłużeniu asfaltu). Każdy znajdzie więc tu coś dla siebie. A wisienką na torcie jest krystaliczna woda, której można zaczerpnąć przy specjalnie przygotowanym źródełku. Zapraszamy do Doliny Zimnika w gminie Lipowa!

1. spacer drogą asfaltową

Dolina Zimnika to wymarzone miejsce na spacery z wózkami. Ciągną się tu kilometry drogi asfaltowej, którą można w ciszy lasu spacerować i spacerować. Wycieczkę zaczynamy z ostatniego parkingu, idziemy szosą prowadzącą za zakazem ruchu. Jeśli spacerujemy z dziećmi idącymi samodzielnie, uważajmy jednak, ponieważ dużo tu rowerów, od czasu do czasu może pojawić się samochód dojeżdżający do leśniczówki czy posesji, a w piątek i sobotę w określonych godzinach (pt-sb 13-18) mogą przejeżdżać samochody w celu czerpania wody ze źródełka.

Po drodze, po lewej mijamy na początku szkółkę leśną, a niedużo dalej po prawej – miejsce pamięci ofiar II Wojny Światowej. Po przejściu ok. kilometra od parkingu, po lewej znajdziemy bardzo przyjemne miejsce na odpoczynek nad potokiem: jest tu ustawiona wiata turystyczna z miejscem na ognisko i ławkami. Szczególnie w upalne dni, miło jest ochłodzić się przy zimnym, górskim potoku. Kolejną wiatę turystyczną mijamy nieco dalej po prawej, jeżeli ktoś potrzebuje wypocząć, a ta pierwsza jest zajęta, to może skorzystać z drugiej, choć już mniej malowniczo położonej. Idąc dalej, po prawej znajdziemy zejście w dół po kamiennych schodkach, wprost do źródełka, z którego można zaczerpnąć wodę. Nieco dalej znajduje się rozwidlenie drogi: w prawo prowadzi w kierunku Skrzycznego, a w lewo w kierunku Malinowskiej Skały. My skręcamy w lewo, przechodzimy przez mostek i idziemy w stronę Malinowskiej.

Zaczyna się tutaj droga przez las. Wokół górują buki, świerki, jodły i wiele innych pięknych drzew. Mijamy po drodze także kilka leśnych polan, pięknie ukwieconych, na których przysiadają liczne owady. Nam udało się obserwować pięknego motyla, o dość sporych rozmiarach, perłowca królewicza. Wokół cisza i spokój, co jakiś czas spotykamy spacerowiczów i kolarzy. Trzeba jednak pamiętać, że i tutaj może przejechać samochód, wobec czego zachowajmy czujność, gdy dzieci idą samodzielnie.

Trasa kilkakrotnie zbliża się do przepływającego wzdłuż niej potoku. Można wejść na mostki, by odpocząć patrząc na płynącą wodę i tworzące się kaskady. Aby maluchom urozmaicić wędrówkę, można znaleźć malutkie kamyczki, by z takiego mostku mogły wrzucić do rzeki z głośnym „plum” 🙂

W końcu trzeba zawrócić, bo asfalt się kończy, dalej wózkiem nie pojedziemy. Osoby ze starszymi dziećmi lub najmłodszymi w chuście/nosidle mogą wybrać się na Malinowską Skałę.
Dolina Zimnika jest świetną bazą wypadową na całodzienną wycieczkę, o ile nie potrzebujemy wózka. Można iść tak jak my, w stronę Malinowskiej Skały, wdrapać się na nią, dalej przejść na Skrzyczne i wrócić z powrotem do Doliny. Można też pokonać tą trasę w drugą stronę. Opcje wyjścia na Skrzyczne są dwie: albo szlakiem niebieskim, zaczynającym się przy Hotelu Zimnik, albo drogą asfaltową z Doliny, odbicie w prawo za źródełkiem, a następnie ścieżką (serpentynami, a więc łagodniejszą niż szlak), dojść do schroniska na Skrzycznem.

2. spacer nad potokiem przez las

Druga opcja to spacer nad samym potokiem Zimnik, leśną ścieżką. Aby się na nią udać, z ostatniego parkingu przed zakazem ruchu należy przejść przez drewnianą kładkę do lasu. Znajduje się ona w głębi parkingu, między tablicami z informacjami dydaktycznymi, m.in. dotyczącymi wilka i niedźwiedzia. Przed nami 1,5 km spaceru.

Ta trasa nie jest dostępna dla wózków, przejście z najmłodszymi dziećmi będzie wymagało nosidła/chusty. Jest to leśna, niezbyt szeroka i miejscami wyboista ścieżka. Dwulatki powinny bez problemu przejść całą trasę o własnych siłach, ale koniecznie za rączkę, gdyż momentami trasa wiedzie blisko urwisk, spadających do potoku, a ponadto czasem trzeba przejść po dość sporych głazach, na których występuje ryzyko poślizgnięcia. Nasze Bliźniaki bez trudu przeszły tą trasę, ale musieliśmy być bardzo ostrożni, bo wszystko wokół było dla nich bardzo interesujące.

Ścieżką idzie się bardzo przyjemnie, szczególnie w upalne dni, gdy cień i płynący wzdłuż potok dają miły chłód. Warto przysiąść na jednej z przygotowanych wzdłuż trasy ławeczek, albo stanąć nad brzegiem potoku i podziwiać piękno tutejszej przyrody. Przy trasie znajduje się także miejsce biwakowe z przygotowanym miejscem na ognisko. Chcąc rozpalić ognisko, pamiętajmy o zasadach, jakie obowiązują w lesie, a które można poznać na stronie Nadleśnictwa Węgierska Górka.

Proponowana trasa jest ścieżką dydaktyczną – przyrodniczą. Ustawione są tutaj tablice z treściami edukacyjnymi dotyczącymi w szczególności lasu i potoku Zimnik. Spis i krótką charakterystykę przystanków można znaleźć na stronie gminy Lipowa. Trasa ta stanowi pętlę, która wraca asfaltem z powrotem na parking.

Zapraszamy w Beskidy – opisy innych tras w Beskidach znajdziesz tutaj.

INFORMATOR

Stopień trudności: trasa asfaltowa: 1,
trasa ścieżką edukacyjną: 2

Czas przejścia:
trasa asfaltowa: w zależności od sił i chęci, można spacerować nawet kilka godzin, robiąc sobie przystanki nad potokiem i w wiatach turystycznych, a może to być krótki, nieduży spacer
trasa ścieżką edukacyjną: w zależności od długości przystanków przy tablicach edukacyjnych, nam z maluchami na piechotę zajęła godzinę, na stronie gminy Lipowa podano, że przejście całej trasy z zapoznaniem się z wszystkimi tablicami zajmuje ok. 2 godziny.

Długość trasy:
trasa asfaltowa: jest tu ok. 10 km asfaltu, jest więc gdzie spacerować
trasa ścieżką edukacyjną: 1,5 km

Podejścia: 100-200 m, a kto wybiera się na Skrzyczne, tego czeka podejście ok. 700 m.

PLAN:

(plan ma charakter poglądowy i schematyczny, nie stanowi dokładnego odzwierciedlenia odległości, wielkości, przebiegu granic itp.)

Dojazd: Jadąc drogą ekspresową S1 w kierunku Żywca (od Bielska), należy zjechać na Kalną (węzeł Łodygowice), na rondzie kierować się na Kalną, jechać dalej prosto aż do skrzyżowania z ul. Żywiecką. Na tym skrzyżowaniu (przy sali weselnej „Roma”), należy skręcić w lewo, na Lipową. Dalej cały czas prosto za główną drogą, aż do centrum Lipowej i na charakterystycznym skrzyżowaniu (dojeżdża się do niego dość stromo pod górę, po przekątnej Straż Pożarna) należy skręcić w prawo i podążając dalej prosto, dojeżdżamy do Doliny Zimnika.

Dojechać tutaj nietrudno, bo już ok. 7 km wcześniej zaczynają się drogowskazy, które bezbłędnie prowadzą do celu. Kto je przegapi, może także kierować się na hotel Zimnik.

Parking: Znajdziemy tu dwa bezpłatne parkingi, które nie są zbyt duże, a w weekendy szybko się zapełniają: pamiętajmy, że zaczynają się tutaj dwa dość popularne szlaki, na Skrzyczne i Malinowską Skałę. Pamiętajmy także, że parking przy hotelu i na przeciwko są to parkingi dla gości hotelowych.

Pierwszy parking znajduje się za Hotelem Zimnik, po prawej stronie.
GPS: 49°40’00.1″N 19°04’33.7″E

Polecamy spróbować zaparkować na drugim parkingu, do którego wjazd jest nieco ukryty za drzewami: należy dojechać do miejsca, gdzie ustawiony jest znak zakazu ruchu i tuż przed nim skręcić w lewo. Z tego parkingu bezpośrednio zaczyna się ścieżka edukacyjna, jest tu też infrastruktura turystyczna w postaci altanki i miejsca na ognisko.
GPS: 49°39’56.7″N 19°04’19.3″E
(zdjęcie wjazdu na parking poniżej)

Gastronomia: Restauracja smaków w Hotelu Zimnik, Pod Lipami Pizzeria&Pub (na przeciwko parkingu za hotelem), a kto dotrze: Schronisko PTTK na Skrzycznem

Noclegi: Przy wylocie Doliny Zimnika znajduje się Hotel Zimnik Luksus Natury **** i Hotel Zimnik *** (strona internetowa), na Skrzycznem – schronisko PTTK

Toalety: brak

Koszty: brak

Atrakcje dla dzieci: ścieżka dydaktyczna, źródełko

ciekawe miejsca w okolicy:

Dolina Twardorzeczki Żywiec
Mniej znana sąsiadka Doliny Zimnika, mniej tu turystów, w lesie pasieka i miejsce na ogniskoMiasto z pięknym parkiem, w którym znajdziemy m.in. mini zoo i stajnię miejską, a także pospacerujemy ścieżką edukacyjną prowadzącą wzdłuż rzeki aż do Jeziora Żywieckiego

Spodobał się artykuł? Zapraszamy do polubienia bloga na facebooku!

Jaworze

Urocza miejscowość u stóp Beskidu Śląskiego

Jaworze, wieś w województwie śląskim, w pobliżu Bielska-Białej, wzmiankowane było w dokumentach już ok. 1300 r. Jego nazwa ma pochodzić od słowa Jawor i miała być nadana przez córkę księcia cieszyńskiego – Wiolę. W XIX i XX w. słynne było jako miejscowość uzdrowiskowa. Obecnie miejscowość znów stara się o miano Zdroju.

Jaworze to wspaniałe miejsce dla turystów w każdym wieku, dla dzieci znajdą się tu ładne place zabaw, mnóstwo ryb do obserwacji i czekać będą na nie przygody w górach. Dorośli znajdą tu wypoczynek i świetną bazę wypadową w górskie szlaki. To miejsce, do którego można przyjechać na krótki spacer i na kilkudniowy pobyt. Jaworze może być piękne o każdej porze roku.

We wpisie tym zachęcamy do odwiedzenia Jaworza. Zapraszamy do zapoznania się z następującymi miejscami i atrakcjami:

  1. Park Zdrojowy i Tężnia Solankowa
  2. Inne atrakcje w centrum Jaworza
  3. Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej
  4. Szlaki turystyczne w okolicy Jaworza

Informator

Noclegi: w Jaworzu znajdują się kilka obiektów noclegowych, do których należą – SPA Hotel Jawor **** (przy wejściu na szlak turystyczny na Błatnią), Villa Barbara (niedaleko Parku Zdrojowego), Villa Aviator, Bukowy Las (w Jaworzu Nałężu, blisko szlaku turystycznego czerwonego na Błatnią).

Dojazd: jadąc drogą ekspresową S52 w kierunku Cieszyna, należy wybrać zjazd za Auchan w Bielsku i podążać za znakami na Wapienicę (w lewo na skrzyżowaniu i w lewo na pierwszym rondzie). Jadąc dalej prosto, dojeżdżamy do ostatniego ronda, na którym należy wybrać drugi zjazd, w stronę Bielska. Następnie należy skręcić w prawo w ulicę Jaworzańską i podążać cały czas główna drogą, która doprowadzi nas do centrum Jaworza.
Można też na ekspresówce pojechać dalej i wybrać zjazd w Jasienicy, a następnie za znakami kierować się na Jaworze (na światłach w prawo, na skrzyżowaniu równorzędnym w prawo, na następnym skrzyżowaniu – w lewo). Gdy miniemy przejazd kolejowy, na skrzyżowaniu z ul. Cieszyńską (na światłach), skręcamy w lewo, następnie na rondzie w prawo i dalej prosto, aż do centrum Jaworza.

Gastronomia: na terenie parku lodziarnia Lodowa Chatka, w okolicy kawiarnie (np. Koralowa przy ul. Koralowej, za tężnią) i restauracje (np. Zdrojowa, na skrzyżowaniu ul. Zdrojowej i Wapienickiej), cukiernia Mroczko (ul. Szkolna, trzeba przejść skwer na przeciwko wejścia do parku prowadzącego ul. Kościelną, minąć apteki, cukiernia po lewej):

Atrakcje dla dzieci: place zabaw, akwaria w muzeum, szlaki górskie

Materiały promocyjne Jaworza: mapa interaktywna, broszura, klip promocyjny znajdują się tutaj

Park zdrojowy i tężnia solankowa

Park Zdrojowy im. Józefa Piłsudskiego to wspaniałe miejsce na spędzenie czasu w weekend lub wolnego popołudnia całą rodziną. Jest tu spokojnie, pełno tu ławeczek z widokiem na fontanny, staw, kilka placów zabaw zapewniających atrakcję dla dzieci, przez prawie cały park są poprowadzone wygodne dla wózków alejki, a od czasu do czasu można natrafić na jakieś wydarzenie kulturalne.

Jedną z atrakcji parku jest fontanna solankowa. Przepływa przez nią solanka z Zabłocia. Z inhalacji solankowych można skorzystać odpoczywając na ławeczkach ustawionych wokół fontanny. Sama fontanna jest dziełem artysty że Szklarskiej Poręby, pana Macieja Wokanda. Tuż obok znajduje się mała biblioteka pod chmurką – Jaworzańska Biblioteka Parkowa, można wypożyczyć stąd książkę i po przeczytaniu ją zwrócić, lub też zabrać na własność w zamian zostawiając inną książkę.

Podążając alejkami wgłąb parku, znajdziemy pierwszy z placów zabaw. Ma dość ciekawy wygląd przypominający zamek, znajdują się tu m.in. huśtawki i zjeżdżalnie. Ma ten plus, że znajduje się wśród drzew, które dają nieco cienia, więc dobrze tu przyjść z dziećmi w upalne dni. W końcu dochodzimy do Alei Kościelnej, prowadzącej nieco pod górę, do kościoła pw. Opatrzności Bożej w Jaworzu. Możemy obejść kościół od lewej strony (fragment drogi utwardzonej), aby znaleźć się w drugiej części parku.

Przed nami otwiera się widok na dość spory staw z wyspą. Nam udało się zobaczyć pływające na nim kaczki, w wodzie całe ławice połyskujących złotych rybek, a na tafli piękne białe i różowe nenufary. Ze stawu tryska także fontanna, o zmiennych obrazach wodnych. Wokół stawu znajdują się ławeczki, na których można przysiąść i pooglądać pływające ryby i kaczki.

Okrążając staw, można wejść na malowniczy łukowaty mostek, gdzie warto zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Za stawem jest dość duży wybrukowany plac, gdzie znajduje się budka z lodami – Lodowa Chatka. Lodziarnia reklamuje się, wskazując, że lody są przygotowywane z prawdziwej śmietanki, bez sztucznych dodatków.

Idąc dalej, mijamy amfiteatr. Odbywają się tutaj różne imprezy kulturalne (kalendarium). Między budynkami, za sceną amfiteatru, znajduje się Informacja Turystyczna, w której można się zaopatrzyć w materiały o Jaworzu. Obok amfiteatru znajduje się drugi plac zabaw, raczej dla starszych dzieci. Dalej skręcamy w lewo, za widownią amfiteatru i wspinamy się ścieżką pod górę. Mijamy wiekowe drzewa, wśród nich pomniki przyrody i dochodzimy do kolejnej części parku.

Pierwszym obiektem, który z daleka rzuca się w oczy jest Tężnia Zdrojowa. Czynna jest od 1 kwietnia do 30 listopada. Jest to drewniana rotunda, wypełniona tarniną, która zraszana jest solanką. Wokół kolumny tężni, pod zadaszeniem, znajduje się szeroki, wybrukowany plac, po którym można spacerować z wózkiem, bez problemu mieścił się tam nasz bliźniaczy. Wokół tężni ustawione są ławeczki, na których można wypocząć. Znajduje się tutaj druga biblioteczka pod chmurką. Dalej znajduje się kolejny plac zabaw – są tu huśtawki dla najmłodszych (wysoko powieszone – wygodne dla rodzica) oraz system drewnianych domków, połączonych kładkami, gdzie znajduje się zjeżdżalnia i zabawka w postaci wiaderka na łańcuchu, który można przesuwać tam i z powrotem. Tuż obok znajduje się także kompleks sportowy.

INFORMATOR:

Dojazd: jadąc drogą ekspresową S52 w kierunku Cieszyna, należy wybrać zjazd za Auchan w Bielsku i podążać za znakami na Wapienicę (w lewo na skrzyżowaniu i w lewo na pierwszym rondzie). Jadąc dalej prosto, dojeżdżamy do ostatniego ronda, na którym należy wybrać drugi zjazd, w stronę Bielska. Następnie należy skręcić w prawo w ulicę Jaworzańską i podążać cały czas główna drogą, która doprowadzi nas do centrum Jaworza.

Parking: trzy parkingi znajdują się przy ul. Wapienickiej, jeden niedaleko fontanny solankowej, drugi przy amfiteatrze; są bezpłatne, nie zbyt duże, ale raczej nie ma problemu ze znalezieniem miejsca.

GPS: 49°47’31.3″N 18°56’59.9″E; 49°47’31.9″N 18°57’20.7″E49°47’31.5″N 18°57’14.5″E oraz 49°47’31.9″N 18°57’20.7″E

PLAN:

Toalety: płatne, za widownią amfiteatru

Gastronomia: na terenie parku lodziarnia Lodowa Chatka, w okolicy kawiarnie i restauracje.

Koszty: brak, ewentualne koszty posiłków

Atrakcje dla dzieci: place zabaw, fontanny, staw z rybkami

Inne atrakcje w centrum jaworza

Na przeciwko wejścia do parku ul. Kościelną, znajduje się skwer, a za nim ciągnie się w górę ul. Szkolna. Podążając nią można dojść do wzgórza Goruszka (411 m n.p.m.). Znajduje się tu murowana glorieta z 1798 r. Występuje tu też zwarte stanowisko sosny czarnej, jedyne takie w Beskidzie Śląskim. Na Goruszkę proponujemy udać się pieszo, ewentualnie z nosidłami, bo brak tu wygodnej ścieżki dla wózków.

Przy wejściu do parku ul. Kościelną znajduje się ławeczka, na której przysiadł hrabia Maurycy Saint Genois d’Anneaucourt. Dzięki niemu Jaworze w 1862 uzyskało tytuł uzdrowiska, był też fundatorem wielu obiektów w Jaworzu. Warto przy nim usiąść i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.


Muzeum Fauny i flory Morskiej i śródlądowej

Muzeum związane z morzem na południu Polski to prawdziwy ewenement. Zostało ono utworzone dzięki bosmanowi Erwinowi Pasternemu (1928-2011), absolwentowi jaworzańskiej szkoły podstawowej, której podarował cześć swoich zbiorów z dalekich podróży.

Zaraz po wejściu do muzeum, zaproszeni jesteśmy do łodzi, gdzie możemy wygodnie usiąść i obejrzeć prezentowany film o mieszkańcach mórz i oceanów. Nie jest zbyt długi, nawet młodsze dzieci spokojnie wytrzymają na miejscu, aby obejrzeć całość. Zresztą ich uwagę przykuwa też niecodzienne miejsce, w którym siedzą. Prezentowany jest także film z głębin, można posłuchać jakie tam występują dźwięki.

Największe wrażenie na dzieciach robią akwaria, w muzeum znajdują się trzy duże zbiorniki. Bliźniaki były zachwycone mnóstwem kolorowych pyszczaków. Powstaje tu także akwarium morskie, które jest nie lada gratką dla małych miłośników bajek „Gdzie jest Nemo?” i „Gdzie jest Dory?”. W akwarium będą mogli zobaczyć na żywo samego Nemo, Dory, Rozdyma i Jacques’a. Poza akwariami, można tu pooglądać eksponaty z Bałtyku oraz wielu dalekich mórz i oceanów. Są tu zarówno ryby, jak i muszle, żółwie, węże morskie, rozgwiazdy i skorupiaki.

Muzeum zaciekawiło naszych dwulatków, po wizycie wielokrotnie powtarzali, że podobało im się „u rybów”, ale z pewnością wrócimy tam, gdy jeszcze trochę podrosną. Pan przewodnik przekazuje dużo ciekawej wiedzy, która może być już przystępna dla starszych przedszkolaków.

Od września 2020 r. przy Muzeum działa także Motylarnia. W specjalnych warunkach można tutaj oglądać przepiękne motyle, ale też ich gąsienice i poczwarki, które czekają, by przeistoczyć się w te piękne owady. Przy odrobinie szczęścia, zobaczymy tu największego motyla świata – pawicę atlas, przepięknego niebieskiego motyla – morpho błekitnego, będącego symbolem Muzeum i wiele innych ciekawych i pięknych motyli. Jak powiedział nam przewodnik, lepiej odwiedzić Motylarnię popołudniu, kiedy motyle są bardziej skore do latania. Dodatkowo, pomiędzy salą z wystawą morską a Motylarnią, zobaczymy myszoskoczka, patyczaki, żółwia, ptasznika i wiele innych drobnych żyjątek.

Informator

Godziny otwarcia: wt-pt 9-15, sb-nd 13-18

Bilety: normalny – 15 zł, ulgowy – 10 zł, dzieci do lat 7 – bezpłatnie;
WTOREK – wstęp bezpłatny dla indywidualnych zwiedzających

Dojazd i parking: muzeum znajduje się przy ul. Wapienickiej 120, w budynku przy Szkole Podstawowej nr 2. Z centrum Jaworza należy podążać cały czas prosto, ul. Wapienicką, muzeum oznakowane, po prawej stronie (charakterystyczny mural na ścianie szkoły). Parking znajduje się przy szkole, jest dość obszerny, w wakacje nie ma problemu ze znalezieniem miejsca postojowego.

Strona internetowa: http://www.muzeum.jaworze.pl

szlaki turystyczne w okolicach jaworza

Położone u stóp Beskidu Śląskiego Jaworze oczywiście stanowi początek szlaków turystycznych:

1. na Błatnią (917 m n.p.m.), na której znajduje się schronisko PTTK, prowadzą stąd dwa szlaki:

– żółty, z centrum Jaworza – samochód można zostawić na jednym z parkingów opisanych w Informatorze dotyczącym Parku Zdrojowego; szlak zaczyna się przy ul. Zdrojowej, dokładnie przy przejściu dla pieszych obok wejścia do Parku ul. Kościelną;
trasa 6,2 km (w obie strony 12,5 km), 2 h 30 min (w obie strony 4h), suma podejść 550 m
Można także samochód zostawić powyżej Hotelu Jawor (dojazd według przebiegu szlaku lub za znakami prowadzącymi do Hotelu), wówczas trasa skraca się do 8 km w obie strony i 2 h 45 min na przejście w obie strony
Trasa do przejścia ze starszymi dziećmi, dla młodszych konieczna chusta/nosidło, raczej niedostępna dla wózków

– czerwony, z Jaworza Nałęża – w Jasienicy z ul. Cieszyńskiej należy wjechać w ul. Cisową i jechać do końca, za kościółkiem pw. Św. Jana Nepomucena po lewej znajduje się parking; trasa 11,8 km w obie strony, czas przejścia 4 h, suma podejść 520 m.

2. Spacerowy czarny szlak pieszy, rozpoczynający się przy ul. Kościelnej w parku, a prowadzący aż do centrum Bielska-Białej, przez lotnisko w Aleksandrowicach (tutaj znajdziesz wpis o lotnisku).

3. Niedaleko znajduje się malownicza Dolina Luizy, która sama w sobie jest świetnym miejscem na wycieczkę lub spacer, a także stanowi początek szlaków w Beskid Śląski: żółty na Szyndzielnię oraz niebieski na Błatnią, zaczyna się tu także ścieżka prowadzącą na Dębowiec. Do Doliny Luizy jest łatwo dojechać z Jaworza. Z centrum jedziemy ul. Wapienicką, która przechodzi w Jaworzańska, aż do skrzyżowania przy Stadionie Lekkoatletycznym i Hotelu Papuga: tutaj skręcamy w prawo w ulicę Zapora i nią dojeżdżamy do parkingu.

4. Przez Jaworze przebiega trasa rowerowa Greenways Kraków-Morawy-Wiedeń (oficjalna strona szlaku).

PLAN:

Dziękujemy pracownikom Punktu Informacji Turystycznej w Jaworzu za pomoc w uzyskaniu informacji o atrakcjach turystycznych w Jaworzu i okolicach oraz pracownikom Muzeum za udzielone informacje.

zobacz ciekawe miejsca w okolicy:

Dolina Luizy

Spodobał się artykuł? Zapraszamy do polubienia bloga na facebooku!