Wyrchgóra i Zbiornik Ton

KRÓTKA (ALE NIE NAJŁATWIEJSZA) trasa z goleszowa

Uwaga – trasa zawiera odcinek zamknięty od 1.11. do 31.03. ze względu na strome zejście (względy bezpieczeństwa)

Kategoria:Góry, Beskid Śląski
Lokalizacja:Polska, woj. śląskie, Goleszów
Sposób:pieszo
Wiek minimum:ok. 6-7 lat (samodzielna wędrówka)

Po kilku latach wróciliśmy nad zbiornik Ton, tym razem, aby udać się na dłuższą pętlę, podczas której miał nas czekać piękny widok z Wyrchgóry. Trasa, która miała być spacerowa, okazała się – na co prawda krótkim odcinku, ale – wysokogórska. Wycieczkę zaczynamy na parkingu obok przedszkola w Goleszowie. Można również zaparkować przy zbiorniku Ton, tutaj jednak w weekendy może być trudno znaleźć wolne miejsce. Na rozgrzewkę idziemy na spacer dookoła zbiornika Ton. Prowadzi tędy wąska ścieżka, momentami bardzo blisko wody, zaś zbiornik już przy brzegu jest głęboki, wobec czego trzeba zachować dużą ostrożność wędrując z dzieckiem. Ścieżka nie nadaje się także na wózek, ze względu na stopnie znajdujące się na niej i jej wąskość, jest tu także tabliczka o niemożliwości przejścia trasy wokół zbiornika wózkiem.

Dookoła zbiornika ruszyliśmy w prawo, gdy przeszliśmy ok. 3/4 długości obwodu, skręciliśmy w prawo na schody, które powiodły nas do szosy. Po wyjściu po schodach skręciliśmy w lewo i podążaliśmy za drogą. W pewnym momencie, po lewej pojawiła się ścieżka odbijająca w głąb lasu, z czerwonymi znakami. Ruszyliśmy tą ścieżką, po lewej mając urwisko spadające do zbiornika Ton. Dalej ścieżka niemalże płasko prowadziła przez las, po lewej gdzie nie gdzie pomiędzy drzewami przebijały widoki. W końcu dotarliśmy do miejsca odpoczynku, obok którego ścieżka w prawo odbijała do wąwozu Ajsznyt. Warto tutaj wejść kilka kroków w głąb wąwozu by zobaczyć skalne skały. My podążamy dalej za czerwonymi znakami, po lewej mijając miejsce po dawnym wyrobisku „Pod Księżycem”, w którym czasami zalega woda i tworzy się niewielkie „jeziorko”.

Następnie szlak skręca nieco w prawo i zaczyna się najtrudniejszy fragment wycieczki. Wspinamy się ostro pod górę, opadnięte liście nie pomagają, ale cieszymy się, że jest sucho. Po deszczu trudno byłoby się tutaj wspinać z dziećmi, schodzić – tym bardziej. Docieramy do skalnych uskoków – przez krótki fragment czujemy się jak w Tatrach: skały, duża ekspozycja, konieczne wysokie podnoszenie kolan w celu pokonania stopni skalnych, dla niektórych nawet pomoc rąk. Ten fragment szlaku jest w okresie zimowym zamknięty.

Trudy wycieczki jednak opłacają się, docieramy na punk widokowy pod szczytem, z którego rozpościera się piękny widok, opisany na tablicy z panoramą.

Po odpoczynku z widokiem przechodzimy jeszcze kawałek i docieramy na Wyrchgórę. Tutaj znajduje się tablica edukacyjna i skrzynka, w której można zostawić karteczkę na pamiątkę swojego pobytu na górze. Kilka kroków dalej odbija ścieżka biegnącą pod szczytem Jasieniowej, jednak szczyt jest zalesiony, nieoznaczony, pod nim znajduje się tylko niewielka tablica edukacyjna. Idziemy dalej szlakiem, który dociera do ulicy Olimpijskiej, którą podążamy, aż do miejsca, gdzie skręciliśmy do lasu na czerwony szlak, a następnie do schodków. Schodzimy schodkami do zbiornika Ton i tym samym kończymy wycieczkę.

Wskazówka dla osób z młodszymi dziećmi, które nie pokonają najtrudniej części szlaku (oraz dla osób które chcą wybrać się na Wyrchgórę w zimie i szukają alternatywy dla zamkniętego szlaku) aby dostać się w widokowe miejsce, wystarczy po wejściu na szosę ze schodów biegnących od zbiornika Ton , będziemy szli dalej asfaltem, nie skręcając w lewo do lasu. Mijamy strzelnicę, idziemy aż do drugiego rozejścia szlaków czerwonego i zielonego – skręcamy w lewo na szlak czerwony. Idziemy cały czas za czerwonymi znakami i docieramy do szczytu Wyrchgóry. Już kilka kroków dalej znajduje się widokowe miejsce. Uwaga – tuż za nim zaczyna się bardzo stromy odcinek w dół.

INFORMATOR

Długość trasy: 5 km (cała trasa, z obejściem zbiornika Ton dookoła)/ 3 km (najkrótsza wersja)

Suma podejść: ok. 200 m / ok. 150 m

PLAN:

Dojazd: Jedziemy DW 941 w kierunku od Skoczowa do Ustronia, skręcamy na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną w prawo w stronę Goleszowa, jedziemy prosto z główną drogą aż do skrzyżowania z ul. Wolności – tu skręcamy w lewo. Dalej skręcamy w prawo w ul. 1 Maja – przejeżdżamy obok Urzędu Gminy – a następnie w lewo w ul. Cieszyńską. W miejscu, gdzie ul. Cieszyńska zakręca, zjeżdżamy w prawo w ul. Grabową. Jedziemy prosto, aż do naszego celu – parkingu po lewej, przed budynkiem przedszkola

Parking: Bezpłatny, przy Przedszkolu w Goleszowie, ul. Grabowa, GPS: 49.730889, 18.730918

CIEKAWE MIEJSCA W OKOLICY

Pszczele Miasteczko i zbiornik Ton

czyli obserwujemy pszczoły w dzięgielowie i ryby w goleszowie

Zapraszamy na niewielką, ale jakże przyjemną wycieczkę do gminy Goleszów. Na początek przeniesiemy się do wręcz bajkowego świata Pszczelego Miasteczka w Dzięgielowie, a następnie udamy się nad akwen Ton w Goleszowie.

pszczele miasteczko

Wycieczkę zaczynamy w Dzięgielowie, gdzie udajemy się do Pszczelego Miasteczka. Aby do niego dojechać, kierujemy się w stronę przejścia granicznego w Lesznej Górnej, a od pewnego momentu kieruje nas kilka niebieskich drogowskazów z napisem „Pszczele Miasteczko”. Przejeżdżamy obok przejścia granicznego i odtąd pniemy się w górę bardzo wąską drogą, krętą i dziurawą, na której momentami na środku asfaltu wyrasta trawa. Nasz cel znajduje się na samy końcu tej drogi – oby nie trzeba było się na niej z kimś mijać. Parkujemy samochód, a za nami roztacza się ładny widok, m.in. na kamieniołom na Jasieniowej.

Przez kamienno-drewnianą bramę wkraczamy w świat Pszczelego Miasteczka. Zadbaną ścieżką wśród kwiatów, docieramy do miejsca, w którym czeka na nas już pani, która oprowadzi nas po tym królestwie pszczół. Kolejno oglądamy ule, które zbudowane zostały na kształt domów, kościoła, starodawnych uli, jest nawet ul w kształcie męskiej głowy ubranej w kapelusz. Do części z nim możemy podejść, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, gdyż obecnie nie są zamieszczone przez pszczoły. Inne oglądamy z daleka – w nich praca nad miodem wre. Oglądamy też, jak pszczoły pracują w ulu – jeden z nich ma boczne okienko, przez które zwiedzający mogą podglądnąć jak wygląda sytuacja wewnątrz ula.

czy wiesz, że…

Twórca „Pszczelego Miasteczka” – Jan Gajdacz, rozpoczął tworzenie go w 1970 r. na terenie nieczynnego kamieniołomu „Na Mołczynie”

Po obejrzeniu uli, zostaliśmy zaproszeni do jednej z drewnianych chat, w której można było zakupić miód. Wybór miodów jest spory. Aby pomóc nam wybrać, najpierw zostajemy zaproszeni do degustacji wybranych rodzajów miodu. Dzieciom smakują wszystkie, dlatego aby jeszcze ułatwić nam wybór, pani prowadząca Miasteczko czyta nam o właściwościach zdrowotnych poszczególnych rodzai miodów. W końcu dokonujemy wyboru i już nie możemy się doczekać pysznych śniadań i kolacji słodzonych miodem. Oprócz miodu, można także zakupić inne pszczele produkty: słoik pyłku czy też świeczkę z naturalnego pszczelego wosku. Świeczki te mają kształty związane z pszczelarstwem – ule, misie, ale także inne, takie jak słoniki czy sowy. Jest to niedroga, a bardzo sympatyczna pamiątka, która może także stać się podarunkiem dla bliskich.

Na zewnątrz dzieci mogą jeszcze skorzystać z huśtawek, jest kilka ławek ze stołami, także pod zadaszeniem, przy których można odpocząć. Jest też niedźwiedź z ławeczką, przy którym można zrobić sobie zdjęcie oraz kilka małych drewnianych niedźwiadków, wspinających się po gałęziach.
Zwiedzanie jest bezpłatne, ale można pasiekę wesprzeć materialnie – stoi tutaj sympatyczny drewniany miś, który trzyma skarbonkę, do której można wrzucać wolne datki. Aby odwiedzić to miejsce, trzeba się wcześniej umówić – numery telefonów, pod które można dzwonić, można znaleźć tutaj.

akwen ton

Po zwiedzaniu Pszczelego Miasteczka, skierowaliśmy się do Goleszowa, aby udać się nad jezioro Ton. Dojeżdżamy do Goleszowa, znów kluczymy wśród wąskich uliczek, odnajdujemy niebieskie drogowskazy i docieramy na miejsce. Parkujemy tuż przed zakazem ruchu, na wydzielonej zatoce parkingowej. Przechodzimy przez tunel, który do lat 60. XX w. służył dla kolejki wąskotorowej, dojeżdżającej do kamieniołomu. Przed przejściem tunelu, nic nie wskazuje, że zaraz naszym oczom ukaże się:

… bardzo malownicze jezioro Ton. Niewielkie, bo o powierzchni jedynie 2 ha, ale o szmaragdowej wodzie. Można je obejść dookoła, co kawałek spotykamy ławki, które zachęcają by na dłużej przysiąść i popatrzeć na akwen. A jest na co popatrzeć: w czystej wodzie co chwila pojawiają się cały ławice ryb. Żyją tu m.in. karpie, amury czy szczupaki. Nic dziwnego, że jest to raj dla wędkarzy. Działa tutaj Towarzystwo Wędkarskie „Ton”, czasem są nawet organizowane zawody wędkarskie. Jezioro jest bardzo głębokie, a ścieżka wąska, idąc więc z mniejszymi dziećmi, trzymajmy je mocno za rękę, osłaniając je od strony jeziora (momentami ścieżka wiedzie bardzo blisko wody). Jednakże naprawdę warto tu zajrzeć, to oaza ciszy i spokoju. W jeziorze kąpiel jest zabroniona.

informator:

Dojazd:
Aby dojechać do Pszczelego Miasteczka, cały czas od Ustronia lub Goleszowa kierujemy się do miejscowości Leszna Górna. Kiedy po lewej mijamy zamek w Goleszowie, leżący tuż przy charakterystycznym łukowatym skrzyżowaniu, dalej jedziemy cały czas prosto za główną drogą, za znakami na Pszczele Miasteczko i Leszną Górną. Gdy zobaczymy już przed nami budynki przejścia granicznego, zjeżdżamy lekko w prawo za niebieskim znakiem informującym o drodze do Pszczelego Miasteczka, a następnie skręcamy w pierwszą drogę w prawo – jedziemy nią aż do samego końca, przy którym znajduje się Pszczele Miasteczko (uwaga: droga bardzo wąska i w złym stanie, radzimy jechać powoli i ostrożnie)

Aby natomiast dotrzeć do jeziora Ton, wracamy się do zamku w Goleszowie. Na skrzyżowaniu, przy którym stoi, jedziemy wzdłuż murów zamku, dopiero za zakrętem, na następnym skrzyżowaniu skręcamy w lewo – w stronę Goleszowa. Jedziemy prosto aż do przedszkola, które mijamy po prawej stronie (charakterystyczny, duży budynek o pomarańczowo-ceglastej barwie z bordowym dachem, w ogrodzie, z placem zabaw) i tuż za nim skręcamy w małą uliczkę w prawo (tutaj niebieskie drogowskazy na akwen Ton i skocznie narciarskie) i zaraz potem w lewo (niebieski drogowskaz na akwen Ton). Dojeżdżamy do zakazu ruchu, przed którym po prawej jest zatoczka, gdzie można zostawić samochód. Jeżeli jedziemy od centrum Goleszowa, tuż przed dużym budynkiem Gminnego Ośrodka Kultury (duży widoczny napis), skręcamy w lewo w stronę Lesznej Górnej, a następnie wybieramy drogę biegnącą bardziej na prawo (ul. Grabowa), mijamy skrzyżowanie z ul. Słoneczną i po ok. 150 m skręcamy w lewo w wąską uliczkę (niebieskie drogowskazy na akwen Ton) i znów w lewo za drogowskazem, aż do zakazu ruchu.

Parking: Zarówno przy Pszczelim Miasteczku, jak przy jeziorze Ton znajdują się niewielkie bezpłatne miejsca postojowe.
Pszczele Miasteczko – GPS: 49°42’26.2″N 18°42’33.4″E
Akwen Ton – GPS: 49°43’52.6″N 18°43’59.4″E

Godziny otwarcia: w Pszczelim Miasteczku termin wizyty do uzgodnienia indywidualnie telefonicznie, brak stałych godzin otwarcia. Numery telefonów można znaleźć tutaj.

PLAN:

(plan ma charakter poglądowy i schematyczny, nie stanowi dokładnego odzwierciedlenia odległości, wielkości, przebiegu granic itp.)

Gastronomia: w Goleszowie, np. w budynku Gminnego Ośrodka Kultury restauracja Corient, w Cisownicy – Restauracja pod Tułem (drogowskazy przy drodze z Cisownicy do Dzięgielowa)

Noclegi: najbliżej – hotel w Zamku w Dzięgielowie, Stary Sad w Lesznej Górnej, pokoje gościnne także w Goleszowie i Cisownicy

Koszty wycieczki: wolne datki za zwiedzanie Pszczelego Miasteczka, ewentualnie zakup miodu (ok. 30-60 zł) i pamiątek (np. świec z pszczelego wosku)

Inne miejsca, gdzie spotkacie zwierzęta znajdziecie tutaj.

inne ciekawe miejscowości województwa śląskiego odkryjecie tutaj.

Zapraszamy do polubienia bloga na facebooku!

Więcej zdjęć z wycieczki znajdziecie na naszym profilu na Instagramie.

Podobał się artykuł? Macie coś do dodawania lub jakieś uwagi? Zapraszamy do dodawania komentarzy na dole strony